środa 11.08.2004
Gazeta Współczesna - Weterynarze w sieci Gazeta Współczesna - Bez różnic między nami Gazeta Wyborcza - Studenci zapłacą więcej za akademiki Gazeta Wyborcza - Żniwa rozpoczęte Kurier Poranny - Impulsy trwają krócej Kurier Poranny - Kłótnia zamiast wspólnej walki
Gazeta Współczesna - Weterynarze w sieci
Czytelnia biblioteki szkolnej w Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży otrzyma stanowiska komputerowe z dostępem do Internetu. Po pierwszym dzwonku ma tu rozpocząć działalność Szkolne Centrum Informacyjne.
Miasto zakończyło procedury przetargowe w sprawie dostaw pracowni komputerowych dla kilku szkół. Zespół Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących jest na piątej pozycji na liście realizacji. Dyrektor Albina Chojak nie chce wymieniać kwot pieniędzy potrzebnych na finalizację planów.
- Wraz z nową pracownią informatyczną uruchomimy nasze centrum - mówi dyrektor Chojak. - Część pieniędzy dała Rada Miasta, pozostałe musieliśmy znaleźć sami. Jak zwykle obniżamy koszty przez duży wkład pracy własnej naszych pracowników i rodziców uczniów. Przyjaciele szkoły dołożyli też trochę gotówki i materiałów.
Instalacje elektryczne i część sieci już jest wykonana. Czytelnię przeniesiono do największej pracowni przedmiotowej. Daniel Dzierżyk, nowy opiekun centrum informacyjnego, przeniósł i porządkuje księgozbiór podręczny.
więcej: Gazeta Współczesna - Weterynarze w sieci
Gazeta Współczesna - Bez różnic między nami
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych współfinansuje remonty w łomżyńskich szkołach. W czasie tegorocznych wakacji usuwane są bariery architektoniczne w SP nr 10 i 5 oraz w Publicznym Gimnazjum nr 2.
W budynku przy ulicy Niemcewicza 17 mieści się SP nr 10 i PG nr 2. Obie te szkoły oraz ”piątka” z ul. Polnej, prowadzą klasy integracyjne. Uczą się w nich dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, w tym niepełnosprawne fizycznie. To właśnie z myślą o nich zmienią się warunki w tych szkołach.
W SP 10 remontowana jest stołówka. Ze ścian zostanie zdjęta stara boazeria, na podłodze pojawi się nowa antypoślizgowa posadzka. Podobnie dzieje się na parterze w PG 2. Ponadto, do potrzeb osób niepełnosprawnych dostosowana zostanie toaleta na tej samej kondygnacji.
W szkole nr 5 w holu oraz części klas już jest specjalna antypoślizgowa wykładzina. Teraz zostanie położona przy wejściu głównym. Powstanie tam również toaleta dla osób niepełnosprawnych.
więcej: Gazeta Współczesna - Bez różnic między nami
Gazeta Wyborcza - Studenci zapłacą więcej za akademiki
Niemiła wiadomość dla studentów mieszkających w ciągu roku szkolnego w akademikach: od października będą musieli zapłacić więcej. Najmniej zmiany odczują studenci politechniki, najbardziej - białostoccy medycy
Skąd takie podwyżki? Za sprawą znowelizowanej Ustawy o szkolnictwie wyższym, zmieniającej zasady finansowania akademików i studenckich posiłków. Od października będą one utrzymywane wyłącznie z opłat pobieranych od studentów.
Mieszkańcy akademików przy Zwierzynieckiej, należących do Politechniki Białostockiej, być może nie będą musieli sięgać dodatkowo do kieszeni. Do tej pory za miejsce studenci PB płacili 170 zł (inni studenci - 247 zł). I tyle zapłacą do końca tego roku. Ile zapłacą od stycznia 2005 roku, będzie wiadomo dopiero po wejściu w życie ustawy. We wrześniu wyjaśni się też, czy studencka stołówka podrożeje.
- Staramy się, by podwyżek nie było, a jeśli już, to by były nieznaczne - mówi prof. Franciszek Siemieniako, prorektor ds. studenckich i dydaktyki PB. - Ułatwić to mogą dopłaty z funduszu pomocy materialnej, z którego dofinansowujemy miejsca w akademikach lub wynajmowanym przez studenta mieszkaniu.
Studentów Uniwersytetu w Białymstoku czekają podwyżki, choć raczej niewielkie. Za miejsce w akademiku przy ul. Żeromskiego prawdopodobnie trzeba będzie zapłacić 200, a nie, tak jak do tej pory - 180 zł. Cena miejsc w akademiku przy Krakowskiej nie zmieni się (dotychczas 150 zł).
więcej: Gazeta Wyborcza - Studenci zapłacą więcej za akademiki
Gazeta Wyborcza - Żniwa rozpoczęte
Z dwutygodniowym opóźnieniem wyruszyły w pole kombajny na Podlasiu. Jeżeli pogoda dopisze, wszystkie tegoroczne zboża uda się zebrać do połowy września
Sprzyjająca aura spowodowała, że i u pana Mirosława Prokopowicza ze Studzianek pod Wasilkowem zaczęły się wczoraj pierwsze prace.
- Mam ziemię obsianą żytem, łącznie pół hektara - informował nas, patrząc, jak sąsiad na kombajnie kosi jego pole. - Nie jest to dużo, ale dobrze, że wreszcie można zbierać.
Pan Mirosław ma niewiele hektarów, dlatego nie opłaca mu się samemu kupować kombajnu. Korzysta z usług Adama Godlewskiego, kombajnisty z trzydziestoletnim stażem.
- Na swoich 14 hektarach nie zacząłem jeszcze koszenia. Czekam, aż kłosy podsuszą się trochę na słońcu - wyjaśniał nam pan Adam podczas przerwy w pracy. - Mimo opóźnienia tegorocznych żniw nie narzekam na brak roboty. Trzeba teraz szybko kosić, żeby plonów nie zepsuł deszcz.
Kiedy żniwa są w pełni, pan Adam pracuje nawet po 12 godzin dziennie. Cena za godzinę pracy jego i kombajnu to 170-220 zł.
więcej: Gazeta Wyborcza - Żniwa rozpoczęte
Kurier Poranny - Impulsy trwają krócej
Telekomunikacja Polska w tajemnicy przed klientami zmieniła cennik za korzystanie z budek telefonicznych. Organizacje konsumenckie chcą postawić monopolistę przed sądem.
Zmiana przyszła nagle. Od 1 sierpnia we wszystkich automatach telefonicznych impuls trwa 2 minuty i 15 sekund. Wcześniej były to pełne trzy minuty!
Monopolista wprowadził zmiany, bo uznał, że do telefonicznych budek musi dokładać. - Tym bardziej, że budki są dewastowane, trzeba je remontować. To kosztuje - usprawiedliwia się Roman Wilkoszewski z TP SA. - Klienci muszą mieć świadomość, że korzystanie z budki telefonicznej musi być droższe niż z telefonu stacjonarnego w domu. Składa się na to kilka czynników. Przecież korzystając z automatu na ulicy nie płacimy abonamentu!
więcej: Kurier Poranny - Impulsy trwają krócej
Kurier Poranny - Kłótnia zamiast wspólnej walki
Wystarczyła jedna konferencja prasowa, żeby wspólna walka o pieniądze na leczenie zamieniła się w wielką kłótnię. Konferencję zwołała posłanka SdPl Barbara Ciruk. - Wcześniej nawet nie ruszyła palcem, żeby nam pomóc - denerwuje się Eugeniusz Muszyc, związkowiec ze służby zdrowia.
Chodzi o podział dodatkowych pieniędzy na leczenie. Przypomnijmy - Podlasie jest jednym z trzech województw, które dostało ich najmniej. Z puli 220 mln zł trafiło do nas zaledwie 6,7 mln złotych. O zmianę tego podziału związkowcy walczą od miesiąca. Ostatnią deską ratunku miało być spotkanie z ministrem zdrowia Markiem Balickim.
Wybieganie przed orkiestrę?
- Rozmawiałam przed godziną z ministrem Balickiem. Zgodził się przyjąć w piątek delegację z Podlsia. Niczego nie obiecywał, ale mówił, że trzeba znaleźć pomysł na rozwiązanie tej sytuacji - mówiła podczas wczorajszej konferencji prasowej Barbara Ciruk, posłanka SdPl.
- Jestem zdumiony tym, że pani poseł Ciruk wybiega przed orkiestrę i organizuje konferencje, nie powiadamiając o tym głównych organizatorów protestu - mówi Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.
więcej: Kurier Poranny - Kłótnia zamiast wspólnej walki
Czytelnia biblioteki szkolnej w Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży otrzyma stanowiska komputerowe z dostępem do Internetu. Po pierwszym dzwonku ma tu rozpocząć działalność Szkolne Centrum Informacyjne.
Miasto zakończyło procedury przetargowe w sprawie dostaw pracowni komputerowych dla kilku szkół. Zespół Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących jest na piątej pozycji na liście realizacji. Dyrektor Albina Chojak nie chce wymieniać kwot pieniędzy potrzebnych na finalizację planów.
- Wraz z nową pracownią informatyczną uruchomimy nasze centrum - mówi dyrektor Chojak. - Część pieniędzy dała Rada Miasta, pozostałe musieliśmy znaleźć sami. Jak zwykle obniżamy koszty przez duży wkład pracy własnej naszych pracowników i rodziców uczniów. Przyjaciele szkoły dołożyli też trochę gotówki i materiałów.
Instalacje elektryczne i część sieci już jest wykonana. Czytelnię przeniesiono do największej pracowni przedmiotowej. Daniel Dzierżyk, nowy opiekun centrum informacyjnego, przeniósł i porządkuje księgozbiór podręczny.
więcej: Gazeta Współczesna - Weterynarze w sieci
Gazeta Współczesna - Bez różnic między nami
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych współfinansuje remonty w łomżyńskich szkołach. W czasie tegorocznych wakacji usuwane są bariery architektoniczne w SP nr 10 i 5 oraz w Publicznym Gimnazjum nr 2.
W budynku przy ulicy Niemcewicza 17 mieści się SP nr 10 i PG nr 2. Obie te szkoły oraz ”piątka” z ul. Polnej, prowadzą klasy integracyjne. Uczą się w nich dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, w tym niepełnosprawne fizycznie. To właśnie z myślą o nich zmienią się warunki w tych szkołach.
W SP 10 remontowana jest stołówka. Ze ścian zostanie zdjęta stara boazeria, na podłodze pojawi się nowa antypoślizgowa posadzka. Podobnie dzieje się na parterze w PG 2. Ponadto, do potrzeb osób niepełnosprawnych dostosowana zostanie toaleta na tej samej kondygnacji.
W szkole nr 5 w holu oraz części klas już jest specjalna antypoślizgowa wykładzina. Teraz zostanie położona przy wejściu głównym. Powstanie tam również toaleta dla osób niepełnosprawnych.
więcej: Gazeta Współczesna - Bez różnic między nami
Gazeta Wyborcza - Studenci zapłacą więcej za akademiki
Niemiła wiadomość dla studentów mieszkających w ciągu roku szkolnego w akademikach: od października będą musieli zapłacić więcej. Najmniej zmiany odczują studenci politechniki, najbardziej - białostoccy medycy
Skąd takie podwyżki? Za sprawą znowelizowanej Ustawy o szkolnictwie wyższym, zmieniającej zasady finansowania akademików i studenckich posiłków. Od października będą one utrzymywane wyłącznie z opłat pobieranych od studentów.
Mieszkańcy akademików przy Zwierzynieckiej, należących do Politechniki Białostockiej, być może nie będą musieli sięgać dodatkowo do kieszeni. Do tej pory za miejsce studenci PB płacili 170 zł (inni studenci - 247 zł). I tyle zapłacą do końca tego roku. Ile zapłacą od stycznia 2005 roku, będzie wiadomo dopiero po wejściu w życie ustawy. We wrześniu wyjaśni się też, czy studencka stołówka podrożeje.
- Staramy się, by podwyżek nie było, a jeśli już, to by były nieznaczne - mówi prof. Franciszek Siemieniako, prorektor ds. studenckich i dydaktyki PB. - Ułatwić to mogą dopłaty z funduszu pomocy materialnej, z którego dofinansowujemy miejsca w akademikach lub wynajmowanym przez studenta mieszkaniu.
Studentów Uniwersytetu w Białymstoku czekają podwyżki, choć raczej niewielkie. Za miejsce w akademiku przy ul. Żeromskiego prawdopodobnie trzeba będzie zapłacić 200, a nie, tak jak do tej pory - 180 zł. Cena miejsc w akademiku przy Krakowskiej nie zmieni się (dotychczas 150 zł).
więcej: Gazeta Wyborcza - Studenci zapłacą więcej za akademiki
Gazeta Wyborcza - Żniwa rozpoczęte
Z dwutygodniowym opóźnieniem wyruszyły w pole kombajny na Podlasiu. Jeżeli pogoda dopisze, wszystkie tegoroczne zboża uda się zebrać do połowy września
Sprzyjająca aura spowodowała, że i u pana Mirosława Prokopowicza ze Studzianek pod Wasilkowem zaczęły się wczoraj pierwsze prace.
- Mam ziemię obsianą żytem, łącznie pół hektara - informował nas, patrząc, jak sąsiad na kombajnie kosi jego pole. - Nie jest to dużo, ale dobrze, że wreszcie można zbierać.
Pan Mirosław ma niewiele hektarów, dlatego nie opłaca mu się samemu kupować kombajnu. Korzysta z usług Adama Godlewskiego, kombajnisty z trzydziestoletnim stażem.
- Na swoich 14 hektarach nie zacząłem jeszcze koszenia. Czekam, aż kłosy podsuszą się trochę na słońcu - wyjaśniał nam pan Adam podczas przerwy w pracy. - Mimo opóźnienia tegorocznych żniw nie narzekam na brak roboty. Trzeba teraz szybko kosić, żeby plonów nie zepsuł deszcz.
Kiedy żniwa są w pełni, pan Adam pracuje nawet po 12 godzin dziennie. Cena za godzinę pracy jego i kombajnu to 170-220 zł.
więcej: Gazeta Wyborcza - Żniwa rozpoczęte
Kurier Poranny - Impulsy trwają krócej
Telekomunikacja Polska w tajemnicy przed klientami zmieniła cennik za korzystanie z budek telefonicznych. Organizacje konsumenckie chcą postawić monopolistę przed sądem.
Zmiana przyszła nagle. Od 1 sierpnia we wszystkich automatach telefonicznych impuls trwa 2 minuty i 15 sekund. Wcześniej były to pełne trzy minuty!
Monopolista wprowadził zmiany, bo uznał, że do telefonicznych budek musi dokładać. - Tym bardziej, że budki są dewastowane, trzeba je remontować. To kosztuje - usprawiedliwia się Roman Wilkoszewski z TP SA. - Klienci muszą mieć świadomość, że korzystanie z budki telefonicznej musi być droższe niż z telefonu stacjonarnego w domu. Składa się na to kilka czynników. Przecież korzystając z automatu na ulicy nie płacimy abonamentu!
więcej: Kurier Poranny - Impulsy trwają krócej
Kurier Poranny - Kłótnia zamiast wspólnej walki
Wystarczyła jedna konferencja prasowa, żeby wspólna walka o pieniądze na leczenie zamieniła się w wielką kłótnię. Konferencję zwołała posłanka SdPl Barbara Ciruk. - Wcześniej nawet nie ruszyła palcem, żeby nam pomóc - denerwuje się Eugeniusz Muszyc, związkowiec ze służby zdrowia.
Chodzi o podział dodatkowych pieniędzy na leczenie. Przypomnijmy - Podlasie jest jednym z trzech województw, które dostało ich najmniej. Z puli 220 mln zł trafiło do nas zaledwie 6,7 mln złotych. O zmianę tego podziału związkowcy walczą od miesiąca. Ostatnią deską ratunku miało być spotkanie z ministrem zdrowia Markiem Balickim.
Wybieganie przed orkiestrę?
- Rozmawiałam przed godziną z ministrem Balickiem. Zgodził się przyjąć w piątek delegację z Podlsia. Niczego nie obiecywał, ale mówił, że trzeba znaleźć pomysł na rozwiązanie tej sytuacji - mówiła podczas wczorajszej konferencji prasowej Barbara Ciruk, posłanka SdPl.
- Jestem zdumiony tym, że pani poseł Ciruk wybiega przed orkiestrę i organizuje konferencje, nie powiadamiając o tym głównych organizatorów protestu - mówi Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.
więcej: Kurier Poranny - Kłótnia zamiast wspólnej walki
