Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 181

Pechowa racja stanu

Prezydent Lech Kaczyński wręczył piłkarzom ręcznym srebrne medale. Wprawdzie nigdy jeszcze szczypiorniak nie wzbudzał tyle zainteresowania w naszym kraju, ale otwartym pozostaje pytanie: dlaczego medale nie były złote? Złote nie były z wielu powodów. Najłatwiej oczywiście wymieniać te sportowe. A to, że naszych dopadła niemiecka grypa (w skrócie: H5RFN1) i to, że byliśmy zmęczeni po meczach w systemie pucharowym też mogło mieć znaczenie, rzadziej przyznajemy się do tego, że niemiecka drużyna mogła być sportowo lepiej przygotowana od naszej.

Z drugiej strony nie ma się co dziwić, bowiem ci Goci mogli byczyć się przed meczem kilka godzin dłużej, ponieważ ich działacze załatwili im podróż samolotem pod ichniejszy Grunwald. Może tym razem oni spodziewali się otrzymać dwie nagie piłki, względnie nienapompowane. Minęło wprawdzie od tego czasu już dobrych kilka dni, a jeszcze w mediach temat powraca. Odsłaniane są różne wątki, a to, że Wenta grał fair, a “mongołowaty  Szmal w rzeczywistości to istny wulkan energii”, to nr 1 w drużynie - jak można było przeczytać w komentarzu internauty na onet.pl. Dlaczego Tkaczyk wygląda jak Kamil Kosowski i dlaczego Wenta (ciekawe ile osób w tym kraju wiedziało jeszcze dwa tygodnie temu jak nazywa się trener szczypiornistów) występował w reprezentacji Niemiec. Dziś to już nie ma znaczenia i pozostaje cieszyć się ze wspaniałego miejsca reprezentacji Polski w kolejnej, drużynowej dyscyplinie sportowej, szczególnie kiedy nasi laskarze nie są już tacy jak dawniej, a reprezentacja w lotach na orientację nie może się przebić na pierwsze strony gazet. Dlatego chociaż nie złote, to cieszą jakiekolwiek medale, a wśród nich lepiej mieć srebrne niż brązowe. Gdzieniegdzie pojawiły się jednak głosy, że obecność prezydenta najwyższych władz państwowych naszego kraju przynosi pecha. Prezydent był bowiem obecny również na mundialowym spotkaniu z Niemcami podczas mistrzostw w piłce nożnej. Sprawa jest jednak grubymi nićmi szyta, a niektórzy doszukują się w niej wysokiej racji stanu. Po pierwsze i nie najważniejsze: trochę może poprawiliśmy niekorzystne wrażenie, jakie pozostawiła po sobie Wanda, co nie chciała Niemca. Po drugie: ktoś nas przecież w Unii Europejskiej musi bronić przed Rosjanami. Po politycznych rozmowach na szczycie, gdzie najświatlejsi przedstawiciele dyplomacji, najznamienitszych krajów europejskich grzebali w naszych podrobach, teraz musimy mieć się na baczności. W rozmowach o ostatnich sportowych sukcesach, podkreślamy nasze spotkania w walce o najwyższe laury. Jednak w świetle ostatnich wydarzeń powinniśmy zastanowić się czy nie najważniejsze w przeciągu ostatnich kilku miesięcy były zwycięstwa nad reprezentacją Rosji różnych dyscyplin. W związku z ostatnimi zapowiedziami prezia Putina, Niemcy i Brazylia stają się dla nas strategicznymi partnerami. Wyruszymy na wojnę handlową pełną mięsa, kartofli, płyt gipsowo – kartonowych, wiórowych prefabrykatów do konstrukcji meblowych, żaroodpornych żarówek i cholewek do gumofilców. Do czasu rozstrzygnięcia zostaną zawieszone wszelkie rozgrywki sportowe na szczeblach międzynarodowych, krajowych i lokalnych. W związku z konfliktem znajdzie się również odpowiednie zastosowanie łomżyńskiego stadionu. Wystarczy kiedy na szefa PZPN-u dostanie się przedstawiciel Samoobrony, tylko patrzeć jak przy ulicy Zjazd rozpoczną się treningi dywersyjnych bojówek rolników z Grudziądza, wykorzystywanych później do blokowania rosyjskich tirów spod Kaliningradu. Wszystko oczywiście zgodnie z przeznaczeniem murawy.

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę