wiadomość pochodzi ze strony: www.radio.bialystok.pl
Czy wicemarszałek Jan Kamiński zostanie odwołany?
O jego losie w zarządzie województwa zdecydują dzis radni podlaskiego sejmiku. Kilka dni temu o jego odwołanie wystapili koledzy wicemarszałka z Podlaskiej Inicjatywy Ludowej. Do zarządu województwa docierały bowiem informacje, że wicemarszałek Jan Kamiński obiecuje samorządom pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Pod adresem Kamińskiego koledzy z rządzącej koalicji stawiają zarzut prowadzenia kampanii wyborczej w samorządach. Nikt jednak nie chce mówić o konkretach.
Tymczasem nasi reporterzy sprawdzili na suwalszczyźnie, że Kamiński kreuje się na dobrego gospodarza, na którym można polegać. Samorządowcy cytują jego wypowiedzi: "to ja to załatwiłem, beze mnie nic by nie było, pieniądze na ten cel są dzięki mnie, ode mnie...itd." Niektórzy nawet mówią, że jeśli go zabraknie, to już niewiele będą mogli załatwić dla swojej gminy, czy miasta. Także strażaków cieszy zaangażowanie wicemarszałka Kamińskiego w załatwianie wozów strażackich. Choć poseł Józef Laskowski - dawny kolega Kamińskiego z Samoobrony - mówi, że wicemarszałek przypisuje sobie jego osiągnięcia. Dodaje, że pewnie prowadzi już kampanię wyborczą do parlamentu. Nieoficjalnie mówi się także o nadużywaniu przez wicemarszałka Kamińskiego samochodu służbowego, złej współpracy z samorządami i tworzeniu "prywatnego folwarku". Jako nowy wicemarszałek wymieniany jest Karol Tylenda, kierujący Podlaską Inicjatywą Ludową. Marszałek Janusz Krzyżewski w całej tej sprawie milczy i obiecuje, że poda powody odwołania Kamińskiego na sesji sejmiku. Nieoficjalnie mówi się także o rezygnacji Kamińskiego.
