Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 46

Zaklęty Krąg

Bezrobocie spada. W tej chwili w powiatowym urzędzie pracy w Łomży zarejestrowanych jest 8 tys osób, to o ponad 600 osób mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak mówi dyrektor urzędu – Mieczysław Bieniek: bezrobocie spada z powodu zwiększenia ilości miejsc pracy przy zadaniach sezonowych.


Miesiąc już obowiązuje nowe prawo odnośnie funkcjonowania urzędów pracy. Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oprócz zmiany nazwy ustawodawstwa, którym kierują się PUP-y (wcześniejsza ustawa nazywała się: o przeciwdziałaniu bezrobociu), przyniosła wiele zamieszania i wątpliwe uregulowania bieżących problemów urzędników zajmujących się walką ze społeczną plagą jaką jest brak miejsc pracy dla tych, którzy zawodowo są jeszcze w pełni produktywni. Zgodnie z nowymi unormowaniami prawnymi, urzędy pracy nie wypłacają już zasiłków, m.in.: rodzinnych. Spowodowało to być może odciążenie kadry urzędów pracy, wprowadziło jednak zamieszanie w urzędach gmin. Pewne kompetencje, wcześniej zarezerwowane przechodzą też w gestię Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Urzędnicy powiatowych urzędów pracy muszą natomiast znać się na interpretacji prawa bowiem do ustawy nie dołączono póki co żadnych rozporządzeń wykonawczych. Miało być ich 37 – mówi dyrektor Bieniek. Póki co mija już miesiąc i nic. W ten sposób każdy urzędnik może interpretować prawo po swojemu a to nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Zaciskanie cudzego pasa
Nowa ustawa znosi też termin: absolwent, jako przyczynek do zatrudniania osoby po ukończonych studiach bądź szkole zawodowej z pomocą państwa. Wiele firm niwelowało rosnące bezrobocie właśnie przy pomocy dotacji również przy zatrudnianiu absolwentów. Mówiąc w skrócie, pracodawca zatrudniał pracownika i wypłacał mu pensje a obciążenia należne instytucjom państwowym (ZUS itp.:) regulowało samo państwo. W tej chwili wchodzą przepisy unijne, które na pewno nie będą sprzyjać dynamice spadku bezrobocia. W myśl tych zasad, pracodawca który w ramach programów przeciwdziałaniu bezrobocia otrzyma dofinansowanie, będzie zobowiązany, po wygaśnięciu umowy z pracownikiem i urzędem pracy, przez określony czas dalej go zatrudniać. Koszty w stu procentach będzie ponosił już osobiście zakład pracy. Często wynoszą one 1/3 całości wydatków na zatrudnienie pracownika (razem z jego pensją). To kolejny przykład oszczędności, które państwo chce zostawić w budżecie kraju kosztem najbiedniejszych obywateli. Nie chcąc otwarcie dokonać budżetowych cieć, by nie wywołać fali niepokojów społecznych, politycy gro zobowiązań państwa przerzucili na i tak biedne samorządy. Tak było i jest z kulturą, służbą zdrowia, szkolnictwem i ostatnio z zasiłkami rodzinnymi.

Kolejki w ratuszu.
Przed bardziej obleganymi w magistracie wydziałami ustawiają się często kilkunastoosobowe kolejki.
Nie jest to jednak związane z jakąś gruntowną reorganizacja urzędu, czy wprowadzeniem nadzwyczajnych oszczędności na administracji. Chodzi po prostu o brak funduszy na roboty publiczne i prace interwencyjne w Powiatowym Urzędzie Pracy. Z ostatnim dniem czerwca z pracy w Urzędzie Miasta musieli odejść ci, co na takich właśnie warunkach tam pracowali. Jak podkreśla wiceprezydent Marcin Sroczyński pieniędzy na ich samodzielne zatrudnienie nie znaleziono też w Ratuszu.
Niewątpliwie mniej pracowników w urzędzie nie wpłynie na przyspieszenie obsługi petentów. Prezydent Sroczyński zapewnia, że zostaną dołożone wszelkie starania, aby straty kadrowe nie były odczuwalne. Niemniej brak takiej możliwości zatrudniania pracowników jest stratą i dla urzędu i dla tych ludzi. W łomżyńskim ztrudniaku, pieniędzy na tzw. aktywne formy zwalczania bezrobocia nie ma. Co ciekawsze - raczej nikt nie powinien się nastawiać, że jakieś duże sumy na ten cel w tym roku do Łomży spłyną – dodaje dyrektor urzędu Mieczysław Bieniek. W ministerstwie przeznaczono na ten cel ok. 100 mln zł. Są to jednak pieniądze, które trzeba podzielić przynajmniej na 360, tyle bowiem, i jeszcze trochę, funkcjonuje w kraju Urzędów Pracy. Daje to sumę przekraczającą nieco 200 tys zł na jeden urząd rocznie.
Można wiec przewidywać, że kiedy skończą się: w Szwecji – truskawki, w Niemczech – ogórki, w Włoszech – winogrona, łomżyniacy wrócą do domu i znów, zimą bezrobocie wzrośnie. Potem przyjdzie wiosna 2005 i wszystko zacznie toczyć się od nowa.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę