Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 519

Warszawa - Bitwa o Polskę

Powstanie Warszawskie było walką o niepodległość całego kraju i wolność wszystkich Polaków – podkreślają historycy z Instytutu Pamięci Narodowej apelując o uczczenie powstańców. - 1 sierpnia o 17, kiedy w całym kraju zawyją syreny, gdziekolwiek będziesz – zatrzymaj się, uczcij chwilą ciszy tych, którzy walczyli i ginęli za Twoją wolność. Wyjdź z domu, wysiądź z samochodu, na minutę oderwij się od pracy. Pokaż innym, że pamiętasz. Złóż hołd bohaterom! Godzina „W” – godz. 17 w dniu 1 sierpnia 1944 roku – była początkiem Powstania Warszawskiego, w którym wzięli udział żołnierze Armii Krajowej pochodzący niemal ze wszystkich regionów Polski. Niemcy i Sowieci po obu stronach frontu zwalczali oddziały idące Powstaniu na pomoc.

Mimo upływu czasu każdego roku wraz ze zbliżaniem się 1 sierpnia niezmiennie odżywa dyskusja dotycząca wybuchu i przebiegu Powstania Warszawskiego. Właściwie nie jest to nic dziwnego, gdyż prowadzona ona była już bezpośrednio po wojnie także na emigracji. Przy tej okazji ścierały się wówczas działające tam ugrupowania polityczne. Do jego głównych krytyków zaliczali się działacze zbliżeni do tzw. kręgów piłsudczykowskich oraz endeckich. Po drugiej stronie znaleźli się żyjący na emigracji przywódcy zrywu (m.in. generałowie Komorowski i Chruściel). Negatywnie do decyzji o wybuchu powstaniu odnosiło się środowisko „paryskiej „Kultury” (m.in. Jerzy Giedroyc), a także Stanisław Cat-Mackiewicz. Przed wszystkim jednak przez cały okres PRL-u, a więc do 1989 roku, oficjalna propaganda umniejszała rolę Armii Krajowej w walce o niepodległość i gloryfikowała działalność komunistycznej Armii Ludowej. W wydawanych publikacjach podkreślano bezsensowność Powstania Warszawskiego, a za ofiary obarczano polski rząd emigracyjny w Londynie. 
Osobiście zgodziłbym się jednak z wysuwanym jeszcze podczas Powstania argumentem, że jego wybuch był konsekwencją walki prowadzonej od 1 września 1939 r., a jego negowanie podważało sens wszystkich wcześniejszych działań.
Rok 1944 stał się momentem kulminacyjnym prowadzonej przez Armię Krajową działalności, głównie ze względu na szybkie postępy Armii Czerwonej. Rozpoczęty w związku z tym plan „Burza” zakładał atakowanie wycofujących się wojsk niemieckich i wystąpienie wobec zajmujących ich miejsce Sowietów w roli gospodarzy. Niestety po początkowej współpracy jednostki Armii Krajowej były rozbrajane przez żołnierzy sowieckich. Dowodziły tego m.in. wydarzenia na Wołyniu i walki o Wilno. Wszystko to zadecydowało o podjęciu decyzji o wybuchu Powstania w Warszawie, stolicy Polski. Był to bez wątpienia desperacki krok, dzięki któremu chciano pokazać, że również naród polski prowadził walkę z wojskami niemieckimi, a na ziemiach dawnej II Rzeczypospolitej istniała (wbrew twierdzeniom sowieckim) władza uznająca zwierzchnictwo legalnego Rządu RP w Londynie. 
Także oddziały AK z terenu obwodów grajewskiego i łomżyńskiego wzięły udział w akcji „Burza”. W jej ramach przewidywano oczyszczenie terenu pierwszego z nich z Niemców i zmobilizowanie 9 psk AK. Siłami miejscowych szwadronów planowano także zdobyć samo Grajewo. W celu wykonania tego zadania próbowano również odtworzyć 33 pułk piechoty AK dowodzony przez kpt. rez. Stanisława Cieślewskiego „Lipca”. 
Tragizm całej sytuacji pogłębiał fakt, że tereny na wschód od Wisły znajdowały się w strefie operacyjnej ZSRR, przez co wojska aliantów zachodnich nie mogły tu operować. Sytuację skomplikowało przede wszystkim wstrzymanie, już po wybuchu powstania, ofensywy przez wojska sowieckie. Dodatkowo Stalin odmówił wyrażenia zgody na lądowanie samolotów dokonujących zrzutów dla walczącej Warszawy, na lotniskach znajdujących się po sowieckiej stronie frontu. Wojska radzieckie zwalczały też oddziały AK idące na pomoc walczącej Warszawie.
Wszystko to doprowadziło do upadku powstania i olbrzymich strat, jakie poniosła ludność stolicy. 

Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1989 r. w znacznym stopniu wydarzenia historyczne zeszły na plan dalszy w zderzeniu z zachodzącymi przemianami politycznymi i gospodarczymi. Dopiero po pewnym czasie przypomniano sobie o zapomnianych bohaterach, czego dowodem było chociażby otwarte  w 2004 roku Muzeum Powstania Warszawskiego. Problemem pozostaje oczywiście fakt, że nastąpiło to bardzo późno, i dla wielu Europejczyków jedynym powstaniem w Warszawie w czasie II wojny było Powstanie w Gettcie. Dziś zdecydowanie trzeba podkreślić bohaterstwo i poświęcenie społeczeństwa polskiego podczas II wojny światowej, wskazując też na bezprzykładne męstwo i ogrom poniesionych ofiar także w Powstaniu Warszawskim. Między innymi dlatego powinniśmy rozmawiać o Powstaniu i je oceniać, pamiętając jednak, że było ono jednym z kroków w drodze do wolnej i niepodległej Polski. 

dr Krzysztof Sychowicz
z-ca Dyrektora Instytutu Społeczno-Humanistycznego PWSIiP w Łomży 
Instytut Pamięci Narodowej o. Białystok


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę