wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
65 rocznica pogromu Żydów w Jedwabnem
Dziś mija 65 rocznica pogromu Żydów w Jedwabnem. W południe przy pomniku ku czci pomordowanych w Jedwabnem odbędą się modlitwy z udziałem strony żydowskiej, kwiaty złoży też delegacja IPN i samorządu województwa podlaskiego. W 1941 roku mordu na Żydach w Jedwabnem dokonała blisko 40-osobowa grupa mieszkańców tego miasteczka. Zabito wówczas, według różnych źródeł, od 300 do 400 osób. Choć to Jedwabne stało się symbolem pogromu Żydów na tych terenach, jednak wszystko zaczęło się kilka dni wcześniej, 5 lipca, w Wąsoszu. Potem, 7-mego lipca, był Radziłów i dopiero wtedy - Jedwabne.
Zgodnie z ustaleniami Instytutu Pamięci Narodowej, który w 2003 roku umorzył śledztwo w sprawie Jedwabnego, Polacy odegrali decydującą rolę w zbrodni, choć jej inspiratorami byli Niemcy - mówi historyk dr Jerzy Milewski. Podczas śledztwa przesłuchano ponad 100 świadków. IPN umorzył postępowanie, ponieważ jego prokuratorzy nie wykryli innych sprawców zbrodni niż ci, którzy już za nią odpowiadali po wojnie. Zbrodnia w Jedwabnem została objęta ochroną prawną. Oznacza to, że każdy, kto ją kwestionuje naraża się na odpowiedzialność karną. 10 lipca 1941 roku żydowskich mieszkańców Jedwabnego spędzono na rynek, po czym zamknięto w stodole i żywcem spalono. Od 2000 roku śledztwo w sprawie mordu prowadził IPN. Wykluczyło ono, by w Jedwabnem zamordowano 1600 Żydów. Taką liczbę podał Jan Tomasz Gross w książce "Sąsiedzi", która wywołała publiczną debatę o stosunkach polsko-żydowskich.
