Nie chciał mandatu, odpowie za przestępstwo
Policjanci z łomżyńskiej patrolówki chcieli pijącemu piwo w parku mężczyźnie wlepić mandat. 46-latek postanowił inaczej załatwić sprawę i zwyzywał mundurowych. Teraz odpowie za groźby i znieważenie policjantów, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W wielkanocną niedzielę policjanci patrolując Park Jana Pawła II dostrzegli parę spożywającą na ławce piwo. Podczas legitymowania 46-letni mężczyzna zachowywał się wulgarnie, wielokrotnie używając przekleństw – piszą mundurowi w komunikacie. Sytuacja zaostrzyła się, gdy policjanci chcieli wystawić mu mandat. Swoje niezadowolenie wyraził znieważając policjantów słowami powszechnie uważanymi za obraźliwe. Z komunikatu dowiadujemy się , że mężczyzna zachowywał się agresywnie i groził policjantom pobiciem.
Z kolei jego 20-letnia koleżanka, obywatelka Ukrainy, próbowała wprowadzić mundurowych w błąd co do swojej tożsamości.
Po przewiezieniu do komendy okazało się, że łomżyniak miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty: groźby oraz znieważenie policjantów za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, a także za popełnione wykroczenia. 20-letnia obywatelka Ukrainy odpowie natomiast za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym oraz wprowadzenie w błąd mundurowych co do swojej tożsamości.
źródło: Policja