„Somewhere over the rainbow” na saksofonach z Łomży
Budynek Szkoły Muzycznej w Łomży podczas stanu epidemii świeci pustkami, ale życie muzyczne i edukacyjne nie zamarło. - To trudny i wyjątkowy dla wszystkich czas, lecz nasze zajęcia odbywały się dwa razy w tygodniu online – opowiada Urszula Gosk, nauczyciel klasy saksofonu łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. - Każdy z moich uczniów, z pomocą najbliższych, nagrywał swoją partię w domu. Powstał z tego utwór z ciekawym „twistem” aranżacyjnym mojego autorstwa. Dzięki temu, przedstawiamy Czytelnikom 4lomza.pl wideo, które powstało w trakcie nauki zdalnej.
Podczas stanu epidemii koronawirusa, kiedy zawieszone były zajęcia w placówkach oświatowych, Urszula Gosk wzięła na warsztat, m.in., dwa standardy muzyki rozrywkowej: „Somewhere over the rainbow” - piosenki z filmu „Czarnoksiężnik z Oz” oraz główny temat z serialu „Rocky”. Stały się one podstawą do napisania aranżacji do półtoraminutowego nagrania, gdzie 7-tka wykonawców gra na dwóch rodzajach saksofonach: sopranowym i altowym. Nauczycielka PSM zjawia się na koniec, żeby zagrać symbolicznie na... trójkącie. - Chciałam, aby cały film należał do młodzieży – tłumaczy motyw decyzji o dyskretnym wycofaniu się do ostatniej sceny finalnego dźwięku. Standard z krainy „gdzieś ponad tęczą” wybrała, kierując się chęcią przywołania dziecięcej wyobraźni, potrafiącej to, co chaotyczne, przemienić we wspaniałą, harmonijną całość. A Rocky – wiadomo, walka bokserska i poprzedzający ją morderczy trud treningowy. Z takim komentarzem inicjatorki nagrania, skromne półtorej minuty muzyki na sześć saksofonów, perkusję i trójkąt przeobraża się w opowieść o nauce i współtworzeniu małego dzieła. Uczniowie najpierw dostawali nuty, musieli nauczyć się i opanować swoje partie, nagrać pierwszą wersję. Wszystko ponownie trafiło do poprawek, tak że wersji audio, zmiksowanych na koniec przez nauczycielkę, powstało około 20. - To utwór kojąco-mobilizujący, gdyż pragnienie usłyszenia właściwego brzmienia rywalizowało z trudną walką o jego uzyskanie – z uśmiechem uchyla kulisy powstania wideo. Uczestnicy nie spotkali się w studio z profesjonalnym wygłuszeniem, właściwą akustyką i mikrofonami. Nagrali u siebie w domu, na komórce czy prostej kamerce. Nie tylko cechy pomieszczeń i sprzętu były różne – także umiejętności i doświadczenie.
Grają z najlepszymi big-bandami świata
W klasie saksofonu Urszuli Gosk grają uczniowie początkujący ze szkoły muzycznej I stopnia oraz tacy, którzy z powodzeniem minęli półmetek II stopnia, czyli mają za sobą 6 lat. Zespół z nagrania tworzą: Rafał Korytkowski, Paweł Rogalewski, Benedykt Jankiewicz, Wiktoria Brzóska, Wiktoria Świątkowska, Maja Wronowska i Marek Jankiewicz. - To moi uczniowie od początku – cieszy się z ich zapału, chęci, pracowitości i postępów w opanowaniu instrumentu. - Posklejanie fragmentów w całość było najtrudniejsze, bo jakość każdego z nadesłanych nagrań domowych była zupełnie inna.
Jednak zaowocowała benedyktyńska cierpliwość i wytrwałość. - Mieliśmy lekcje „twarzą w twarz”, tylko że przez ekran – podsumowuje nauczycielka, która jest też absolwentką PSM I st. w Łomży; PSM II st. ukończyła w Warszawie. Oprócz mankamentów „szkoły bez chodzenia do szkoły”, widzi pożytki w edukacji i rozwoju wychowanków: dużo grają z podkładami bigbandowymi najlepszych zespołów o renomie światowej. Nagranie o krainie nad tęczą, dokąd tęsknili rozrzuceni po świecie amerykańscy żołnierze II wojny światowej, nie kończy pomysłów Pani Gosk. Została stypendystką ministra kultury za autorski projekt „Muzyka dla smyka”. Będzie to cykl półgodzinnych słuchowisk o kompozytorach z grami i zabawami dla młodych i starszych melomanów. Od czerwca co tydzień pojawi się 12 odcinków, podcastów, poszerzających wiedzę o historii muzyki i stylistyce gatunków. Aktywność wychowanków szkoły muzycznej pozwala przypomnieć o trwającej rekrutacji do PSM.
Mirosław R. Derewońko
