Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@

czwartek 18.10.2007

Gazeta Współczesna - PiS wygrywa z PO Gazeta Współczesna - O połowę taniej u notariusza Kurier Poranny - Stypendia dla najlepszych uczniów Gazeta Wyborcza - Proces wyborczy o prostytutkę Gazeta Wyborcza - Kłopotów finansowych w ŁKS ciąg dalszy

Gazeta Współczesna - PiS wygrywa z PO
Wygrywa Prawo i Sprawiedliwość, ale Platforma Obywatelska jest tuż za nim! Za tymi dwoma partiami długo nie ma nic, aż wreszcie pojawia się LiD i PSL. Żadna inna partia nie wchodzi do Sejmu.
Takie są wyniki przedwyborczego sondażu regionalnego, przeprowadzonego specjalnie dla naszej gazety na próbie 1800 osób.
To nie jest zaskoczenie. PiS tradycyjnie już zdobywa w naszym regionie największe poparcie. Uchodzimy przecież za matecznik tej partii. Wnaszym sondażu zliczyliśmy razem poparcie dla województwa podlaskiego i położonych po sąsiedzku powiatów z woj. warmińsko-mazurskiego. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę jedynie Podlasie, PiS wygrywa z jeszcze większą przewagą - zdobywa aż 41 proc., a PO niecałe 35 proc. Nie jest to może różnica szczególnie wielka, ale socjolodzy, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że w rzeczywistości poparcie dla PiS-u w naszym regionie jest jeszcze większe i umocni on tutaj swoją pozycję. Radosław Oryszczyszyn z Uniwersytetu w Białymstoku stawia na osiem mandatów dla partii rządzącej i tylko pięć dla jej konkurentki.
Wysoka jest również planowana frekwencja. Aż 64 proc. badanych potwierdziło, że weźmie udział w wyborach.
więcej: Gazeta Współczesna - PiS wygrywa z PO

Gazeta Współczesna - O połowę taniej u notariusza
Lepiej zapłacić 762,5 złotych zamiast 1598? Pewnie, że tak. A 1787 zł zamiast 4160 zł? Cieszy jeszcze bardziej.
A takie właśnie zmiany stawek taksy notarialnej - liczone przez analityków eHipoteka.pl już łącznie z podatkiem VAT - powinniśmy odnotować za 10 dni. Przytoczone przez nas przykłady dotyczą opłat za przeniesienie własności mieszkań kosztujących odpowiednio 120 i 540 tysiące złotych. Czyli np. 30-metrowej kawalerki w Białymstoku lub 60-metrowego mieszkania w stolicy.
Zmiany - przypomnijmy - wynikają z obniżenia przez ministra sprawiedliwości maksymalnej taksy notarialnej pobieranej w przypadku sprzedaży nieruchomości o wartości od 60 tysięcy złotych do miliona. Warto zwrócić uwagę - podpowiadają prawnicy - że są to stawki maksymalne i można negocjować ich obniżenie.
Analitycy wskazują, że istotną zmianą w prawie jest możliwość obniżki taksy zarówno w stosunku do mieszkań spółdzielczych jak i wszelkich innych stanowiących odrębną własność, a także domów i działek. Nowe przepisy nie dotyczą jedynie sprzedaży nieruchomości - obniżonej o połowę taksy możemy się także spodziewać dokonując darowizny nieruchomości najbliższym (np. dzieciom, teściom, rodzicom, zięciowi czy synowej).
więcej: Gazeta Współczesna - O połowę taniej u notariusza

Kurier Poranny - Stypendia dla najlepszych uczniów
Są młodzi, zdolni i pracowici. Dostali stypendia dla najlepszych od prezesa Rady Ministrów i ministra edukacji
Mam szóstki z historii i wiedzy o społeczeństwie, bo te przedmioty interesują mnie najbardziej. W przyszłości chciałabym zostać prawnikiem - mówi Monika Oksienczuk, uczennica IV liceum ogólnokształcącego przy ul. Zwierzynieckiej w Białymstoku.
Ale inne przedmioty też nie sprawiają jej problemów. Najlepiej pokazuje to jej średnia - 5,33.
Sukcesy naukowe Moniki docenił prezes Rady Ministrów i przyznał jej stypendium naukowe. Wczoraj odebrała je w urzędzie wojewódzkim.
Ale tak zdolnych uczniów szkół średnich mamy na Podlasiu więcej. - Pani kurator w imieniu premiera wręczyła stypendia 123 uczniom. Każdy z nich w ubiegłym roku szkolnym uzyskał bardzo wysoką średnią - powyżej 4,75. Teraz co miesiąc będzie dostawał 258 zł - mówi Małgorzata Palanis, rzecznik Podlaskiego Kuratorium Oświaty w Białymstoku.
Do urzędu wojewódzkiego przyjechali także stypendyści ministra edukacji. W naszym województwie jest ich siedemnastu.
- Tutaj też ważna była średnia. Ale stypendystami ministra edukacji zostali też uczniowie, którzy w ubiegłym roku szkolnym odnieśli sukcesy sportowe. Dostaną jednorazowo trzy tysiące zł - wyjaśnia Małgorzata Palanis.
więcej: Kurier Poranny - Stypendia dla najlepszych uczniów

Gazeta Wyborcza - Proces wyborczy o prostytutkę
Dewianci, zboczeńcy i polityczne prostytutki - tak w niedzielę publicznie o lewicy mówił Andrzej Fedorowicz z LPR. Barbara Ciruk z LiD poczuła się tym urażona. Wczoraj sąd uznał, że przeprosiny jej się nie należą.
Poszło o słowa, które padły podczas politycznej debaty, w której brali udział zarówno skarżąca, jak i skarżony:
- Ja wyznaję wartości chrześcijańskie, a wy zboczone - stwierdził podczas rozmowy z Barbarą Ciruk o edukacji poseł Andrzej Fedorowicz. Po jakimś czasie dodał:
- Jesteście zwykłymi dewiantami politycznymi. Niektórzy nawet mówią - prostytutki polityczne.
To tak dotknęło kandydatkę do Senatu, że pozwała posła w trybie wyborczym, domagając się przeprosin i 3 tys. zł na cel społeczny.
Wczoraj przed sądem, który obejrzał zapis wideo debaty, poseł długo dowodził, że zboczeniec to ktoś odbiegający od ogólnie przyjętych norm. Zaklinał się też, że ani razu wypowiadając kontrowersyjne słowa nie miał na myśli personalnie Barbary Ciruk, ale lewicową myśl polityczną.
- Swoje słowa kierowałem w przestrzeń, co zresztą widać na filmie - dowodził.
Sędzia Bogusława Zieleniewska-Masłowska uznała, że poseł przekroczył granice dobrego smaku. Ale to karalne nie jest. Według sądu, skarżąca nie udowodniła w wystarczającym stopniu, że wypowiedzi posła Fedorowicza naruszyły jej dobre imię.
więcej: Gazeta Wyborcza - Proces wyborczy o prostytutkę

Gazeta Wyborcza - Kłopotów finansowych w ŁKS ciąg dalszy
Zarząd ŁKS-u Łomża chciał złożyć rezygnację z powodu złej sytuacji finansowej klubu, ale ostatecznie do tego nie doszło. Teraz działacze, aby wyjść z kryzysu, szukają ratunku u władz miasta.
O problemach finansowych II-ligowego klubu z Łomży pisaliśmy już wielokrotnie. Niestety mimo obietnic władz ŁKS-u sytuacja nie uległa zmianie. Tym razem jednak prezes Stanisław Kaseja przyznał w końcu, że jest źle.
- Pod względem organizacyjnym jesteśmy w IV, a nie w II lidze, przecież nawet Freskovita Wysokie Mazowieckie to klub lepiej zorganizowany od naszego - mówi. - Moim zdaniem pieczę nad klubem powinni przejąć teraz łomżyńscy biznesmeni.
Jednak nie widać takich chętnych. Kaseja wspomina o Józefie Kosiorku, byłym prezesie ŁKS-u, ten na razie nie ma zamiaru wracać do zarządu klubu.
- Gdyby doba miała więcej niż 24 godziny, to może bym się na to zdecydował. Teraz mam bardzo dużo innych obowiązków związanych ze swoją firmą - wyjaśnia Kosiorek.
więcej: Gazeta Wyborcza - Kłopotów finansowych w ŁKS ciąg dalszy

cz
cz, 18 października 2007 06:22
Data ostatniej edycji: cz, 18 października 2007 06:29:43

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę