Gabinet prezydenta Łomży jest chroniony elektronicznym zamkiem
Gabinet prezydenta Łomży jest chroniony od wtorku elektronicznym zamkiem. Do sekretariatu mieszkańcy wejdą bez przeszkód, ale żeby otworzyć drzwi pokoju, w którym pracuje prezydent Mariusz Chrzanowski - trzeba podać kod.
- Takie rozwiązanie ma służyć przede wszystkim uporządkowaniu pracy. Teraz często jest tak, że do gabinetu, bez uzgodnienia z sekretarką, wchodzą przypadkowe osoby i np. przerywają ważne spotkanie - tłumaczy prezydent Łomży.
Od wtorku jest to niemożliwe, a do gabinetu interesantów będzie wpuszczała sekretarka, albo sam prezydent. Jak mówi Mariusz Chrzanowski, to że na drzwiach jego gabinetu pojawił się elektroniczny zamek nie oznacza, że zamyka się przed mieszkańcami.
Deklaruje, że spotkać może się z nim każdy, ale trzeba się na takie spotkanie umówić. I dodaje, że brak osób, które do tej pory wchodziły nie umówione, spowoduje, że kolejki interesantów przed jego gabinetem będą krótsze.
Kod do zamka mają znać tylko najbliżsi współpracownicy prezydenta.
***
Łukasz Czech z ratusza wyjaśniając nieścisłość w artykule Polskiego Radia Białystok podaje, że montaż elektronicznego zamka w drzwiach gabinety prezydenta Łomży "miał miejsce w dniach 15 i 18 lipca, gdy prezydent przebywał na urlopie".