Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

Powrót biadowania na ziemię łomżyńską

Prelekcja i pokaz technik biadowania, lokalnej formy tradycyjnych zapasów, były jedną z głównych atrakcji weekendowych „Wakacji małych odkrywców” w Muzeum Północno-Mazowieckim. Tę dawną zabawę dzieci i młodzieży, opisywaną przez Adama Chętnika i niegdyś bardzo popularną, jako jedyny w kraju wskrzesza Maciej Talaga z ProjektuBiady. Łomżyńskie spotkanie było pierwszym tego typu, po niedawnych warsztatach z biadowania w nowogrodzkim skansenie. Dzieci były zachwycone, a dorośli uczestnicy orzekli, że tak to właśnie wyglądało, kiedy wiele lat temu sami „chodzili w biady”.

Prelekcja etnograficzno-historyczna i elementy pokazu technik biadowania były głównym punktem programu sobotnich zajęć wakacyjnych w Muzeum Północno-Mazowieckim. Poprowadził je dr Maciej Talaga, który zainteresował się biadowaniem dzięki dziadkowi. – Jest to historia, która zaczęła się przypadkiem – mówił Maciej Talaga. – W tę podróż zabrał mnie mój dziadek Wacław Niżyński z miejscowości Bronaki koło Jedwabnego; zacząłem zgłębiać ten temat i trwa to do dziś. Szybko stało się dla mnie jasne, że pod tym starym polskim słowem biadowanie kryje się coś więcej, cofamy się dzięki niemu do dawnych czasów. 

Maciej Talaga, pasjonat sportu uprawiający szermierkę, podjął wyzwanie zrekonstruowania zapomnianych już technik i przypomnienia popularnej w XIX i pierwszej połowie XX wieku na ziemi łomżyńskiej i na Kurpiach zabawy. Jak podkreślał jej uczestnikami byli chłopcy i kawalerowie, bowiem mężczyźni po zawarciu związku małżeńskiego przestawali biadować. 

Była to nie tylko zabawa, ale też pokazywanie krzepy-siły fizycznej, bardzo wtedy ważnej przy pracach polowych czy w lesie. Biadowanie opisywał Adam Chętnik, co znalazło odbicie w wydanym już po jego śmierci „Życiu puszczańskim Kurpiów”. Tam też można oglądać słynne zdjęcie z roku 1928, przedstawiające dzieci pasące krowy nad rzeką: chłopcy siłują się, a dziewczynki przyglądają się. Nieliczne zapiski i materiały archiwalne były dla uczestników projektu punktem wyjścia, ale bezcenne okazały się spotkania z Wacławem Niżyńskim, który przybliżał im szczegóły walk i wykorzystywanych w nich technik. Dało to możliwość stworzenia zestawienia technik potwierdzonych oraz rekonstruowanych, poznawania ich i sprawdzania w praktyce podczas zajęć w sali gimnastycznej. Co ciekawe na Kurpiach używano określenia dziady, a w naszym regionie było to biadowanie. Techniki też były różne: na Kurpiach praktykowano biady w pas, na Mazowszu biady w krzyż. To wszystko zajęło badaczom aż sześć lat, po czym uznali, że warto podzielić się tą wiedzą z innymi, również ludźmi, którzy jeszcze pamiętają biadowanie. 

– Brałem w tym udział nieraz i tak to właśnie wyglądało! – podkreślał Henryk Borkowski, a o. Jan Bońkowski dodawał, że chłopcy za jego dziecięcych lat siłowali się w ten sposób bardzo często.

Poza zasadami zabawy i pokazem praktycznym, w którym dzieci, nie tylko chłopcy, ale również dziewczynki, bardzo chętnie uczestniczyły, Maciej Talaga przedstawił też różne legendy związane z biadowaniem, w tym opowieść swego dziadka o tym, jak wujek Antek z diabłem poszedł w biady. 

Poza sobotnimi zajęciami z biadowaniem w roli głównej dzieci uczestniczące w „Wakacjach małych odkrywców” miały możliwość brania udziału w warsztatach lepienia z gliny pod kierunkiem Adama Twardowskiego (Pracownia Pana Twardowskiego) oraz zajęciach prowadzonych przez pracowników merytorycznych muzeum: plastycznych z Alicją Kamieniczną, archeologicznych z Magdaleną Bilewicz i historycznych z Adamem Sokołowskim. Piątek był jeszcze bardziej wyjątkowy, ponieważ wraz z etnograf Wiesławą Pawlak z Działu Etnograficznego dzieci własnoręcznie przygotowały kurpiowskie ciasteczka-fafernuchy, a czekając na ich upieczenie miały warsztaty wycinankarskie. Było też zwiedzanie wystaw stałych i czasowych, w tym w Galerii Sztuki Współczesnej oraz quizy, gry i zabawy. 

 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę