Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@

Pielęgniarki czekają na obiecaną podwyżkę płac o 400 zł

Główne zdjęcie
Szpital Wojewódzki im. Stefana Wyszyńskiego w Łomży

- Nie wiem, co mam mówić, nie wiem, co mam odpowiadać, kiedy ludzie pytają mnie o podwyżki płac dla pielęgniarek, to poniżej wszelkiej krytyki – denerwuje się pielęgniarka Izabela Metelska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. - Poprzedni minister zdrowia Marian Zembala obiecał nam w połowie września bieżącego roku, że co roku będzie 400 zł podwyżki przez cztery lata. Na razie pieniędzy w listopadzie nie ma. Od wtorku dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Łomży nie chce udzielić nam informacji, co jest albo będzie z podwyżkami dla pielęgniarek. Wielokrotne telefony pozostają głuche, zarówno do nowej - od początku listopada - wicedyrektor ds. pielęgniarstwa Joanny Chilińskiej, jak i dyrektora naczelnego Krzysztofa Bałaty, nieodpisującego nawet na smsy. Jego sekretariat zaś odpowiada, że "dyrektor ma spotkania".

Izabela Metelska pracuje jako pielęgniarka od 1992 r., a przewodniczącą OZZPiP w Łomży jest od lipca 2015. Według jej rozeznania, młoda pielęgniarka może liczyć na około 1800 zł brutto, zaś ze stażem – około 2100 zł brutto. - Wypłata wynosi około 1500 złotych na rękę, nie ma czegoś takiego jak nadgodziny, więc nikt nam za nie nie płaci  – tłumaczy Izabela Metelska. - Nie ma możliwości dorobienia dodatkowymi dyżurami. Z kolei dyżury nocne są w ramach etatu. W jednym miesiącu mamy ich więcej, to w drugim mniej. Podwyżka pensji cztery razy 400 zł co roku ma być w ramach podwójnego brutto, tzw. podwójne brutto. Myślę, że na rękę dostaniemy 60 proc., może ok. 235 zł.
O koniecznych podwyżkach Izabela Metelska rozmawiała z kandydatką na premiera Beatą Szydło, która 15. września odwiedziła Łomżę podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi. - Pod tym względem nie jesteśmy już Polską B. Dla nas brakuje liter alfabetu – mówiła przewodnicząca łomżyńskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - W nas się wzbudza poczucie winy, jeżeli chodzi o podwyżki. Roztacza się wizje, że szpitale padną.
- Jest kwestia nie tylko wzrostu wynagrodzeń, ale także tego, co także podnosicie, że niedługo będzie zapaść i brak pielęgniarek – mówiła wówczas Beata Szydło, dodając, że nad tym wszystkim trzeba będzie się szybko pochylić i wypracować rozwiązania.
- Pani premier nic nie obiecywała, jeśli chodzi o kwoty czy terminy, tylko że przyjrzy się sytuacji – potwierdza w czwartek, 12. listopada, przewodnicząca OZZPiP Izabela Metelska po ogłoszeniu w poniedziałek przez premier Beatę Szydło składu rządu PiS, w którym ministrem zdrowia został Konstanty Radziwiłł.

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę