Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 29 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 99

gorące lato

Sięgające 30 stopni Celsjusza temperatury są wystarczająco męczące dla większości mieszkańców, ale nie dla wszystkich... Niektórzy dodatkowo podgrzewają atmosferę... Działacze polityczni z regionu właśnie gotują się na wybory. W ciągu kilku najbliższych dni centralne kierownictwa partii mają zatwierdzić listy kandydatów na posłów i senatorów. W całym regionie wrze. W SLD – na ten przykład – zagotowało się na tyle, że wyleciał szef partii...

Przedwyborcza gorączka dotyczy i objawia się także w Łomży. Tu politycy, zwłaszcza po odejściu Michała Kamińskiego, w skali kraju głosu decydującego nie mają toteż do ostatnich chwil drżą w obawie przed spadkiem na niższe pozycje na listach wyborczych.

Z PiS-u trzeci
Patrząc na przedwyborcze sondaże największe szanse na wygraną ma Prawo i Sprawiedliwość. Partia braci Kaczyńskich liczy nawet na pięć a może i sześć mandatów w okręgu. Na ile Łomża jest PiSowska? Choć także w tym przypadku wszystko ma być pewne w niedzielę, już dziś wiadomo, że trzeci na tej liście będzie Lech Kołakowski. To podobno było niespodzianką nawet dla samego Kołakowskiego. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Łomży to człowiek, który z braćmi Kaczyńskimi był „od ich narodzin” a na pewno od początku lat 90-tych ubiegłego wieku gdy powstało Porozumienie Centrum, ale jeszcze przed kilkoma tygodniami mówiło się, że w wyborach raczej nie wystartuje. Kolejną niespodzianką PiS-u będzie brak na liście obecnego posła tej partii Wojciecha Borzuchowskiego.

Łomża opóźniła PO
O tydzień ogłoszenie list wyborczych odwlekła Platforma Obywatelska. Jak twierdzą wtajemniczeni przyczynkiem była też Łomża. Bój w tym przypadku poszedł o drugie miejsce na liście wyborczej. W pewnym momencie w obiegu były dwie różne listy z dwoma mieszkańcami Łomży na tej pozycji. Na jednej z nich drugim był wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński, a drugiej to miejsce zajmował historyk Instytutu Pamięci Narodowej dr Krzysztof Sychowicz. Spór dotarł aż do szefa partii Donalda Tuska, który ponoć wczoraj go rozstrzygnął... Z listy PO o wybór do Senatu ma ubiegać się łomżyński mecenas Remigiusz Fabiański – to jeden z bohaterów telewizyjnego serialu „Prawnik radzi” emitowanego w telewizji kablowej Vectra. Oficjalne ogłoszenie list Platformy ma nastąpić w tę sobotę.

Samoobrona?
To partia, która w sondażach jest trzecią siłą polityczną kraju, ale próżno szukać jej w Łomży. Póki co miasto nie dopracowało się nawet jednego zaufanego człowieka Leppera. Do tej pory przy tworzeniu list wyborczych szef partii Andrzej Lepper stosował zasadę, że na czele są ludzie z poza układu – dokładnie i w przenośni – co oznaczało, że byli to mieszkańcy innych części kraju.

LPR póki co tajne
Z ujawnieniem kandydatów zwleka Liga Polskich Rodzin. Co prawda od dawna wiadomo, że Andrzej Fedorowicz będzie otwierał listę partii w województwie, i że jest na niej Jan Jarota z Łomży, ale póki co nie wiadomo na której pozycji. Sam zainteresowany – szef tutejszych struktur LPR - mówi, że nie wie, i że ustali to Rada Polityczna. Jarota to kandydat który zdobył największe poparcie w mieście w wyborach europejskich. Wówczas głosowało na niego 1255 osób, ale do urn poszedł wówczas tylko co piąty mieszkaniec Łomży. Teraz frekwencja ma być dwa razy wyższa, a plotka głosi, że Jarota może liczyć na co najmniej czwartą pozycję na liście.

Najwyżej z SLD
Wszystkie znaki na lewicy wskazują, że listy kandydatów do Sejmu w województwie podlaskim otwierał będzie eks-łomżyniak Marek Strzaliński. Miejsce to jest niemal pewne zważywszy, że nieoczekiwanie z partii odszedł Wojciech Siemionek szef jej podlaskich struktur – główny konkurent Strzalińskiego. Siemionek nie tłumaczył, że odchodzi bo rywalizację przegrał, ale tak została odebrana jego wypowiedź, że odchodzi bo nie chce akceptować „niedemokratycznych form zarządzania partią”. Dziś Markowi Strzalińskiemu – wojewodzie podlaskiemu – w zajęciu pierwszego miejsca na liście SLD może zagrozić jeszcze tylko Włodzimierz Cimoszewicz gdyby zgodził się na wpisanie na tę listę...
W dalszym ciągu nie wiadomo czy na listach Sojuszu odnajdzie swoje nazwisko betonowy filar lewicy w Łomży i regionie Mieczysław Czerniawski. Kandydat się jeszcze waha, a i młode kierownictwo partii ustami Wojciecha Olejniczaka nie raz zapowiadało, że zrywa ze starymi układami... Nieoficjalnie mówi się także, że eks-poseł miałby za rok ubiegać się o fotel prezydenta Łomży.

Chłopi tradycyjnie
Bez niespodzianek listy skompletowało Polskie Stronnictwo Ludowe. Tradycyjnie łomżanie są tu mocni. Na drugim miejscu umieszczono Eugeniusza Mioduszewskiego, a trzeci jest Edmund Borawski. Obaj to obecni posłowie, przy czym ten pierwszy mieszka w Łomży, a drugi w Grajewie – jest prezesem tamtejszej SM Mlekpol.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę