Otwarcie Walizki i „Czerwony Kapturek”
Teatralną miniaturą, z wyeksponowaną na globusie Łomżą z siedzibą Teatru Lalki i Aktora, walizką i Pegazem, rozpoczął się 37 Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Walizka”. Uroczystego otwarcia festiwalu dokonali jego dyrektor Jarosław Antoniuk i prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. - Pegaz zawisł wysoko, możemy więc otwierać kolejną edycję festiwalu! - podkreślał Jarosław Antoniuk. Pierwszym spektaklem zaprezentowanym w konkursie był „Czerwony Kapturek” gdańskiego Miejskiego Teatru Miniatura. Przed nami jeszcze trzy dni teatralnych atrakcji, od różnorodnych spektakli konkursowych do familijnych przedstawień plenerowych.
Jak co roku zespół Teatru Lalki i Aktora przygotował nieszablonowe otwarcie festiwalu. Na scenie wystąpili Julia Sacharczuk i Tomasz Bogdan Rynkowski, a na miniaturze kuli ziemskiej, zupełnie nieprzypadkowo w kontekście tego, co przez najbliższe dni będzie dziać się w Łomży, została wyeksponowana nie tylko jej nazwa, ale też siedziba miejskiego teatru. Tegoroczna odsłona „Walizki” potrwa cztery dni i odbędzie się łącznie aż 21 wydarzeń. Podstawą są biletowane spektakle konkursowe. Będzie ich aż 13, a zobaczymy przedstawienia teatrów z Danii, Francji, Niemiec, Polski, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Włoch oraz międzynarodowy z Włoch/Szwajcarii, wybrane z blisko 150 zgłoszeń.
Poza konkursem odbędzie się siedem spektakli plenerowych na Starym Rynku i placu przed katedrą, w których zaprezentują się teatry polskie oraz dwukrotnie włoski Teatro Du Mondi, a w swej siedzibie tradycyjnie już wystąpią gospodarze z Teatru Lalki i Aktora. Nie zabraknie też innych wydarzeń, to jest wystawy „Kontrasty” Juliji Skuratovej z Wilna; nie tylko członkini tegorocznego jury, ale też scenografki, mającej już na koncie współpracę z łomżyńskim teatrem oraz walizkowej potańcówki z Bum Bum Orkestar, zespołu w mistrzowski sposób łączącego gorące, bałkańskie rytmy, muzykę klezmerską oraz rodzimy folk.
- Tegoroczny festiwal jest wyjątkowy! - podkreślał prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, dodając, że prezentowane widowiska poruszają ważne globalne problemy, jak na przykład ekologia czy przemijanie, które inspirują widzów i zmuszają do przemyśleń, co jest niezwykle ważne.
Wykonania konkursowe będzie oceniać jury w składzie: Zoran Derić (Serbia), Julija Skuratova (Litwa), Magda Skiba, Zbigniew Krzywański i Wojciech Kobrzyński. Nagród jest kilka, w tym Grand Prix festiwalu w wysokości 10 tysięcy złotych oraz pozaregulaminowe.
Konkurs rozpoczął Miejski Teatr Miniatura z Gdańska, przedstawiający „Czerwonego Kapturka”. Słynna baśń Charlesa Perraulta w reżyserii chilijskiego twórcy Davida Zuazoli okazała się przedstawieniem diametralnie odmiennym od tych bardziej klasycznych adaptacji, w tym łomżyńskiej z roku 2007 w reżyserii Jarosława Antoniuka. David Zuazola przeniósł bowiem akcję w odległą przyszłość, kiedy Ziemia została doprowadzona przez ludzi do takiego stanu, że zalegające wszędzie śmieci zaczęły łączyć się z istotami żywymi, a ludzkość została skazana na wymarcie z powodu braku przyrostu naturalnego. Wszystko skończyło się jednak happy endem, dzięki miłości Czerwonego Kapturka i jej wybawiciela. Dowcipny i dający do myślenia spektakl o wartkiej akcji i z ciekawą muzyką oraz licznymi cytatami, od klasyki do rozrywki, został świetnie przyjęty przez publiczność, szczególnie tę najmłodszą - okrzyki „Kapturek, uważaj! Na prawo!” czy „Uważaj, bo cię zeżre!” oraz interakcja z Magdaleną Bednarek i Dariuszem Czarnieckim były czymś niejako naturalnym.
Kolejne festiwalowe dni upłyną na pokazach spektakli konkursowych oraz towarzyszących w wykonaniu teatrów z Polski i Włoch, dostępnych dla wszystkich w ramach nurtu „Moje miasto”.
W czwartek na Starym Rynku Cichy Teatr pokaże „Kuchnię pana Lulka”, a Teatr Uszyty „Kto tam?”, widowiska od czwartego roku życia. Ta druga grupa wystąpi też w piątek, z również familijnym „Dongiem, co ma świecący nos”, zaś włoski Teatro Due Mondi pokaże „Wall Cracks”, spektakl 7+. W sobotę będą aż trzy wydarzenia towarzyszące: Włosi zaprezentują na Starym Rynku „Fiestę”, Teatr Lalki i Aktora w swej siedzibie najnowszy spektakl „Kino Mirage”, a finałem tegorocznego festiwalu będzie „Epitafium błazna” Kolektywu Kejos na placu katedralnym.
- Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Walizka” to jeden ze starszych i uznanych festiwali teatralnych w Polsce, którego ideą nieprzerwanie od 37 lat jest tworzenie przestrzeni wielokulturowego dialogu, poprzez prezentację różnorodnych gatunków współczesnego teatru formy - napisał w festiwalowym programie dyrektor Antoniuk. - Festiwal w zamierzeniu jest platformą spotkań twórców różnych pokoleń, światopoglądów oraz miłośników teatru w każdym wieku. Umożliwia widzom naszego miasta, a także festiwalowym gościom, poznanie ważnych spektakli zrealizowanych w różnych częściach świata. Tegoroczna edycja festiwalu odbywa się pod hasłem „Teatr przemian”. W ramach tego sformułowania zaprezentujemy spektakle, które przemawiają do widzów poprzez formę, ciekawość, zrozumienie, nadzieję, drogę do serc
Wojciech Chamryk
