Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 29 grudnia 2024 napisz DONOS@

Podwójne stereo na Off Road

Porywający koncert Vincenta, czyli pochodzącego z Łomży wokalisty Marcina Wincenciaka, zakończył drugi dzień spotkań z kulturą niezależną Off Road. – Cieszę się bardzo, że mogłem w końcu przyjechać do Łomży ze swoim zespołem i autorskim materiałem, jest to dla mnie bardzo ważne! – mówi Marcin Wincenciak, zapowiadając, że jego kolejny koncert w rodzinnym mieście będzie już związany z premierą debiutanckiego albumu.Wcześniej w Galerii Pod Arkadami odbyło się otwarcie wystawy trójwymiarowej fotografii „CHIŃSKIE stereoTYPY” Tomasza Bielawskiego, jednego z największych pasjonatów i znawców stereoskopii w Europie.

Łomżyńskim miłośnikom fotografii postać  i twórczość Tomasza Bielawskiego jest dokonale znana: w roku 2013 prezentował z Krzysztofem Ostrowskim w Galerii N  wystawę „Kawa po turecku... czyli turecka Riviera w 3D”, a cztery lata później podczas Nocy Muzeów  w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich wystawę stereoskopowych zdjęć „Sfera rowera – trzeci wymiar dwóch kółek” oraz aparaty i stereoskopy. Jego trzecia bytność w Łomży była związana z otwarciem wystawy „CHIŃSKIE stereoTYPY”, będącej efektem pobytu w Chinach. Geneza owej wystawy jest dość zaskakująca, bowiem autor wcale nie planował wykonania tego cyklu zdjęć.

– Dotarliśmy do placu Tian'anmen i podszedł tam do nas jakiś obwieszony aparatami Chińczyk, proponując pamiątkowe zdjęcia – opowiadał Tomasz Bielawski. – Byliśmy w dużej grupie, ustawiliśmy się, pan Chińczyk już przymierza się z aparatem, a ja patrzę, że za jego plecami zaczyna się zbierać coraz większa liczba rdzennych mieszkańców miasta, którzy nie tylko nas obserwują, ale też fotografują, bo każdy wyciąga smartfona. No nie, mówię, nie pozwolę, żeby tak było, więc też wyciągnąłem aparat i pod tym wzajemnym ostrzeliwaniem wpadłem na pomysł, żeby takich zdjęć zrobić więcej.

Efekt to 28 anaglifów, które można widzieć w trójwymiarze dzięki specjalnym okularom (dołączonym do katalogu wystawy), pokazujących, jak określa autor, nie chińskie stereotypy, ale chińskie typy w stereo, to jest w stereoskopii. Tomasz Bielawski opowiadał również o swej największej tego typu kolekcji w Polsce i jednej z największych w Europie, na którą składa się ponad 200 aparatów, 300 stereoskopów oraz ponad sześć tysięcy zdjęć, nie licząc innych obiektów, jak ulotki czy katalogi reklamowe i książki oraz o początkach swej stereoskopowej pasji. 

– Zwykłą fotografią zajmowałem się jeszcze w szkole podstawowej – wspominał Tomasz Bielawski. – Ale pewnego razu, kiedy byłem u swego wuja we Wrocławiu, kazał przynieść mi coś ze strychu. Wdrapałem się tam i zobaczyłem trzy dziwne aparaty, które miały dwa-trzy obiektywy, ale nie w pionie, tylko w poziomie. Zapytałem więc: „wujku, ale do czego te aparaty są?”, na co odpowiedział, że robi się nimi zdjęcia takie, jak w fotoplastikonach. Znalazłem jeszcze na tym strychu około setki starych, pozytywowych odbitek na szkle i duży stereoskop. Wujkowi nie było to potrzebne, więc przywiozłem to do domu. Od tamtej pory zaczął się szał na punkcie wszystkiego co stereo i dzieje się tak do dzisiaj. 

Młodzi alternatywnie z Vincentem w roli głównej
Off Road ma nie tylko prezentować dokonania artystów już uznanych, ale też promować młode talenty. Cieszy, że na każdej z dotychczasowych edycji imprezy nie brakowało twórców z różnych dziedzin sztuki wywodzących się z Łomży, a tę godną uznania tradycję podtrzymał Marcin Wincenciak. Zanim jednak wychowanek Bernarda Karwowskiego i Studia Piosenki Pop Art MDK-DŚT, absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku na wydziale Wokalistyki Jazzowej i laureat licznych nagród, w tym niedawnej prezydenta Łomży za osiągnięcia w dziedzinie kultury, pojawił się na scenie, wystąpił support. Kwartet w składzie: śpiewający gitarzysta Leon Krześniak, klawiszowiec Ariel Suchowiecki, basista Tomasz Sadecki i perkusista Łukasz Łapiński zaprezentował alternatywnego, melodyjnego rocka w niezłym wydaniu, potwierdzając, że rodzima scena rockowa wciąż tętni życiem. Trzech ostatnich muzyków niebawem towarzyszyło też Vincentowi, doskonale sprawdzając się w równie alternatywnej, ale jednak nieco odmiennej, bo bardziej popowej, stylistyce.

– Są to zawodowi muzycy, z którymi od razu złapałem kontakt – potwierdza Marcin Wincenciak. – Rozumieją doskonale mój przekaz, który założyłem w tej muzyce, mam też nadzieję, że są szczęśliwi, kiedy ze mną podróżują i występują. Wiadomo, że jest to muzyka spokojna, klimatyczna, do takiego grania trzeba się nastroić, ale myślę, że im się to podoba.

Vincent zaprezentował całość materiału ze swego debiutanckiego minialbumu „Vincent”, który na żywo zabrzmiał jeszcze ciekawiej, szczególnie singlowy, jeszcze bardziej transowy „Awakening” czy „Mój dom”, w którym wcale nie odczuwało się braku kobiecego głosu Jagody Kudlińskiej.

Zabrzmiały też dwie nowe kompozycje: klimatyczna „Sam” z melodyjnym refrenem i „Ulotne” z ciekawą aranżacją, odwołującą się nawet do tradycji art rocka. 

– Cały czas poszukuję właściwego brzmienia, tego czegoś, co zatrzymam na dłużej – mówi Marcin Wincenciak. – EP-ka to był taki proces, który również trwał dosyć długo, ale teraz jest już czas na nowe rzeczy, nowe odkrywanie – wydaje mi się, że zmierzam w trochę bardziej optymistycznym kierunku, chcę tworzyć utwory żywsze, bardziej pozytywne. Czas pokaże jak to się zakończy – myślę, że na płycie będzie około 10 kompozycji, teraz jestem w połowie drogi i mam nadzieję, że już w następnym roku będę mógł zaprezentować w Łomży materiał z całego longplaya. 

Wojciech Chamryk

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę