Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 05 czerwca 2025 napisz DONOS@

Katedra “cudownie” ocalona

Główne zdjęcie
Epitafium w Katedrze
ks. biskup Łukomski osłania płaszczem światynię.

12 września 1944 roku - 60 lat temu - wycofujący się z Łomży Niemcy mieli wysadzić w powietrze katedrę. Został wydany specjalny rozkaz nakazujący cofającym się pod naporem Sowietów żołnierzom Wehrmachtu zburzenie świątyni i pobliskiego pałacu biskupiego. Na szczęście, dzięki niezłomnej postawie biskupa Stanisława Kostki Łukomskiego i jego swoistemu “układowi” z dwoma niemieckimi oficerami pięciowiekowa świątynia ocalała. Oto relacja ks. Biskupa Łukomskiego z dramatycznych wydarzeń sprzed 60 lat.

Katedra Łomżyńska<br>
fot. M Maliszewski
Katedra Łomżyńska
fot. M Maliszewski
Front Katedry<br>
fot. M Maliszewski
Front Katedry
fot. M Maliszewski
“W dniu 12 września 1944 roku, czyli w przeddzień zajęcia Łomży przez wojska radzieckie, zgłosił się do ks. Biskupa, w godzinach przedpołudniowych, oficer niemiecki z rozkazem, aby wszystek personel kurialny usunął się bezzwłocznie z pałacu biskupiego, ponieważ katedra i pałac biskupi zostaną zburzone. Prośby i przekonywania ze strony ks. Biskupa nie pomagały. Oficer powoływał się na decyzję wyższych władz wojskowych i domagał się stanowczo opuszczenia pałacu biskupiego. Wobec nalegań oficera niemieckiego ks. Biskup zajął również zdecydowaną pozycję, oświadczając: "Stanowisko ordynariusza tutejszej diecezji powierzone mi zostało przez najwyższą władzę kościelną i bez polecenia mej władzy, kościelnej nie wolno mi tego stanowiska opuścić. Jeśli będziecie burzyć katedrę i zabudowania diecezjalne, zginę pod gruzami, a nie opuszczę powierzonej mi placówki duszpasterskiej." Po takim stanowczym oświadczeniu ks. Biskupa Łukomskiego oficer niemiecki odszedł.

W parę godzin później przyszło dwóch oficerów niemieckich. Zaczęły się znowu nalegania i przekonywania. "Po rozmowie w pałacu - opowiadał dalej ks. Biskup - zaprosiłem obu oficerów do kościoła, żeby pokazać im, jak cennym zabytkiem jest katedra, lecz wszelkie prośby i argumenty nie odnosiły skutku. Natarczywe nalegania oficerów nie ustawały. Poczułem się bezradny, przeprosiłem ich na krótko mówiąc, że chciałbym pomodlić się. Udałem się do kaplicy Matki Boskiej i klęknąwszy na stopniach ołtarza przed Jej obrazem, błagałem o pomoc w uratowaniu katedry."
"Nie była to jednak zwykła prośba w modlitwie, lecz było to nieustępliwe domaganie się pomocy od Matki Boskiej.

Modliłem się wtedy: Matko Boża, dziś są Twoje Imieniny /a był to dzień Imienia Marii/ ja wyczerpałem wszystkie swoje argumenty i możliwości, i nic więcej nie jestem już w stanie uczynić. Ty, Matko Boża, w dniu Twoich Imienin, musisz ocalić katedrę od zniszczenia."
"Pokrzepiony modlitwą! pełen wiary w pomoc Matki Boskiej, powróciłem do oczekujących na mnie oficerów? Zwróciłem się do jednego z nich: "pan jest katolikiem?". Odpowiedział: tak, a skąd ks. Biskup to wie? "Zauważyłem, że przeżegnał się pan w kościele." Odezwał się drugi oficer: ja też jestem katolik. Powiedziałem wtedy do nich; "chcę zawrzeć z wami umowę. Daję każdemu z was różaniec /a miałem dwa różańce w kieszeni/, i zobowiązuję się, że będę modlił się za was codziennie przy wieczornych pacierzach, żebyście szczęśliwie wrócili z wojny do swych rodzin, a wy zostawcie mi za to katedrę." Oficerowie przyjęli różance, spojrzeli na siebie i na mnie, nie nalegali już więcej, pożegnali się ze mną i odeszli.

Front wojenny był już niedaleko Łomży. Ze względu na nocne przyfrontowe bombardowania lotnicze przebywaliśmy w nocy w podziemiach pałacu biskupiego. Wśród nocy słychać było samoloty i bombardowania z powietrza. W pewnym momencie rozległ się straszny huk, zatrzęsły się mury, posypał się tynk ze ścian i kurz wypełnił podziemia pałacowe. Pomyślałem wtedy - a jednak zburzyli katedrę. Kiedy zaczęło świtać, wysłałem jednego z młodszych księży z poleceniem: idź, zobacz, czy katedra stoi.
- Wrócił po chwili mówiąc, że stoi.
- Wysłałem go znowu: idź zobacz, czy stoi dom diecezjalny przy ul. Sadowej.
- Wrócił wkrótce z wiadomością, że stoi.

W ciągu dnia okazało się, że huk nocny i wstrząs zabudowań spowodowały dwie bomby lotnicze, które spadły prawdopodobnie równocześnie, zrzucone z samolotu sowieckiego. Jedna z nich zburzyła zakrystię i uszkodziła całe przęsło sklepień w nawie bocznej przy zakrystii, a druga bomba spadła na część niezabudowanej posesji, przylegającej do cmentarza kościelnego, w odległości nie większej niż 40 metrów od frontu kościoła.”


źródło: www.katedra.4lomza.pl

Ogłoszenia płatne 4lomza.pl

usługi
Prace ogrodnicze, koszenie trawy, przycinanie drzewek ozdobnych, owocowych. Sadzenie krzewów, wycinka krzaków, wywóz gruzu, startych mebli. Malowanie ogrodzeń, altan.
tel. 500590581
usługi
Przygotuję mieszkanie do remontu, kucie posadzek, terakoty, glazury itp. Wywiozę meble, wyniosę gruz. Sprzątanie, piwnic, garaży, strychów działek.
tel. 516549573
auto-moto
Do wynajęcia tylko 24 miejsca parkingowe niedaleko jednostki wojskowej. Liczy się kolejność zgłoszeń. Blisko, niedrogo, bezpiecznie i na wyłączność. Nie chcesz codziennie szukać parkingu to zadzwoń.
tel. 509094086

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę