Biegniemy na pomoc walczącej z nowotworem Justynie
- Jedna i druga operacja bardzo mnie zmęczyły, przeżyłam wiele bólu strasznego i długo cierpiałam z powodu ran na brzuchu, ale szczęśliwie przeszłam chemioterapię i jestem po konsultacjach, gdzie lekarze stwierdzili, że choroba jest wyciszona, mam stan stabilny – opowiada Justyna Korytkowska, 14-krotna medalistka Mistrzostw Polski ze złotym medalem na 5000 m w 2014 r. Wybitna 33-letnia biegaczka z Łomży w połowie maja usłyszała przytłaczającą diagnozę: nowotwór LAMN, śluzak rzekomy otrzewnej. - Straszne było usłyszeć taką diagnozę – wspomina po czterech miesiącach lekkoatletka, na której leczenie, rehabilitację i powrót do sportu środowisko sportowe organizuje w niedzielę na stadionie „Bieg dla Justyny – I Łomżyńską Milę Charytatywną”. Każdy może pobiec 1609 metrów, 804 m albo 402 m, aby zdążyć z pomocą Złotej Justynie.
Justyna w połowie maja trenowała na obozie sportowym w Szwajcarii. - Dzień wcześniej czułam się rewelacyjnie, lecz w nocy rozbolał mnie brzuch, a na porannym treningu z trudem przebiegłam 200 metrów – opowiada lekkoatletka, jedna z najszybszych kobiet w Polsce. Myślała, że nieznany dotąd rodzaj ostrego bólu przejdzie. Nie przechodził przez dwa kolejne dni. Postanowiła jechać do szpitala w Samedan o godz. 9. - o 17. miała operację. - Gdyby to przytrafiło się w Polsce, to w większości przypadków odesłaliby mnie z bólem brzucha. Lekarze w Szwajcarii zdecydowali się na natychmiastowy zabieg. Dwa i pół miesiąca czekała na drugą operację w Lublinie, aby wygoiły się rany na brzuchu: chciała przecież nadal biegać, przygotowywać się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020. - Lekarze życzą mi, żeby nie było szybkiego nawrotu choroby, rehabilitanci stawiają mnie na nogi: Krzysztof Piszczatowski w Łomży, a dr Ryszard Biernat w Olsztynie, rany są wygojone, jest dobrze – uśmiecha się Justyna.
Sportowa niedziela na stadionie
- Zapraszamy wszystkich, którzy mają potrzebę serca, do wzięcia udziału w biegach: na 1 milę (15 -100 lat), pół mili (14 – 12 lat), jedna czwarta mili (11 lat i młodsi) oraz do przybycia na stadion, kibicowania i wzięcia udziału w licytacjach. Charytatywna mila ma długość 1 609 metrów, pół mili wynosi 804 metry, zaś ćwierć mili to zaledwie 402 metry, czyli jedno okrążenie po bieżni stadionu.
Łomżyńska mistrzyni biegów długodystansowych otrzyma dochód z zawodów na koszty leczenia, rehabilitacji oraz powrotu do sportu. Opłata startowa wynosi minimum 20 zł od osoby: 10 zł jest na organizację imprezy, reszta dla Justyny. - Zawody rozpoczną się o 11., zawodnicy będą startować co 10 minut w seriach po 20 osób – mówi trener Andrzej Korytkowski. - Biegacze będą podzieleni na 11 kategorii wiekowych, pierwsza trójka otrzyma puchary, a każdy - pamiątkowy medal. Będzie kategoria open, najstarszy i najmłodszy uczestnik, osoba mieszkająca najdalej od Łomży. Pomiar czasu zapewni firma Domtel-Sport. Czas umili śpiewem Hanna Zlagodukh, zaś dla pierwszych zapisanych 300 osób Sandra Stępkowska przygotuje ciastka-medale w kształcie serca. W pieczenie ciast zaangażowała się również łomżyńska Weta, której absolwentką jest Justyna, na czele z jej wychowawczynią Martą Jankowską. Będą pokazy harcerzy ze Śniadowa oraz licytacje obrazów, sprzętu i gadżetów sportowych, m.in., od medalistów z Mistrzostw Świata w Doha. Odbędzie się zbiórka publiczna do puszek. Apelujemy do chętnych, którzy chcą wystąpić w roli sponsora, ofiarować rzeczy na licytację lub włączyć się w organizację.
Zapisy na stronie Domtel-sport.pl (zgłoszenia do imprez masowych NOWE) do 17. października i w niedzielę, ale w tym przypadku nie gwarantujemy na 100% medalu, bo będzie ich kilkadziesiąt w zapasie. Na stronie prefbetsniadowo.pl i wydarzeniu na FB podajemy link: https://zapisy.domtel-sport.pl/i-lomzynska-mila-charytatywna-bieg-dla-justyny-korytkowskiej-v3867.pl.html
Licytacje pamiątek od mistrzów świata
Akcję wspomogła rzesza sponsorów, których pomoc w całości, tak jak wpływy z licytacji, otrzyma Justyna. - Licytujemy na FB fanty sportowe od Joanny Fiodorow, Wojciecha Nowickiego, Kamili Lićwinko, Piotra Łobodzińskiego, Konrada Bukowieckiego, Karola Zalewskiego, Przemysława Babiarza oraz Igi Baugmart-Witan - zachęca Andrzej Korytkowski. Nagród będzie znacznie więcej, gdyż organizatorzy czekają na przesyłki od Adama Kownackiego, Piotra Liska, Marcina Lewandowskiego i innych mistrzów. Podajemy link do grupy na licytację i nazwę grupy: Licytacje dla Justyny Korytkowskiej – I Łomżyńska Mila Charytatywna https://www.facebook.com/groups/493457174540563/
- Również łomżyńskie środowisko pospieszyło z pomocą Justynie – dziękuje jeden z organizatorów. - Na licytacji są bony i karnety od wielu firm, jak Siłownia Corso Gym, Catering Dietetyczny Fit Szef, Wypieki Bezowe Elwira Gardocka, Makijaż K. Pokropowicz. Zespół Szkół Weterynaryjnych, którego Justyna jest absolwentką, przygotuje wypieki ciast. Na obecną chwilę mamy zapisanych ponad 350 osób, również z zagranicy! Kontakt telefoniczny: Mariusz Niziński 608 273 692 lub Andrzej Korytkowski 503 013 019. Kontakt mailowy: prefbetsniadowo@gmail.com
- Ciężko nauczyć się życia z tym, a ja codziennie zastanawiam się, jak to mogło mi się zdarzyć... – opisywała kibicom sytuację Justyna. Kontuzje powodowały, że nie spełniły się marzenia o biegu na igrzyskach w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016). Obiecała sobie, że pozostanie pozytywna, aktywna fizycznie i nastawiona na walkę – teraz z chorobą. - Skierowałam cierpliwość, wytrwałość, siłę i energię na to wyzwanie, tak jak robiłam to przez całą moją karierę z pokonywaniem kolejnych kilometrów, przeszkód na trasie i barier czasu – zapewnia Justyna, dziękując tym, którzy dodawali jej przez 4 miesiące wsparcia i otuchy, odkąd ogłosiła diagnozę o chorobie nowotworowej. - Jako sportowiec, którego dotknęła choroba, taką postawę chcę przekazać osobom walczącym z rakiem.
Mirosław R. Derewońko
