WIELKI PRZYJACIEL AMAZONEK
W prezentacji naszych Przyjaciół zawsze towarzyszy nam cytat wyszukany przez Anię Dąbrowską: „Człowiek znaczy tyle, ile może dać drugiemu człowiekowi. Człowiek jest wielkim nie przez to co, nie przez to kim jest, ale przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II Osobą, której dziś pragniemy podziękować na łamach naszego biuletynu jest prezes OSM w Piątnicy pan Zbigniew Kalinowski.
Jest to człowiek skromny w słowa, ale ogromnie bogaty w czyny. Sympatyczny, uśmiechnięty, bardzo życzliwy, jest osobą, która dostrzega drugiego człowieka. Kiedy zwracamy się do niego z prośbą o wsparcie na cele naszego Stowarzyszenia - otwieramy ze zdumieniem oczy, widząc jak ktoś robiąc tak wiele dla innych, nie oczekuje ani podziękowania, ani zapłaty. Wspiera nas zawsze, gdyż jego serce czuje, że ofiarowane nam fundusze nie idą na marne, ale na pomoc tam, gdzie brakuje sił w zmaganiu z chorobą, wszędzie tam, gdzie od nowa trzeba budować nadzieję.
My - Amazonki - zdajemy sobie sprawę z tego, że czas nieuchronnie odmierza swój rytm. Życie toczy się dalej. Codziennie zmagamy się z własnym istnieniem i z umieraniem. Czasami wszystko wydaje się smutne, beznadziejne, głęboko ukryte pod szarą powłoką bólu, rozpaczy, cierpienia i wątpliwości.
Dlatego czasami jeden gest, jeden uśmiech i jedno serce wystarczy, aby na nowo uwierzyć w siebie, uszczęśliwić tych, którzy znajdują się obok. Taki przyjazny, radosny gest otrzymujemy od prezesa Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy - pana Zbigniewa Kalinowskiego.
I dlatego my - kobiety chore na raka - balansujące na cienkiej linii życia, pragniemy mu serdecznie podziękować za dar serca, za wieloletnią pomoc finansową, dzięki której możemy kontynuować naszą działalności oraz bezinteresownie, radośnie, z uśmiechem na ustach mimo choroby, możemy nieść pomoc chorym i ich rodzinom w przezwyciężaniu codziennych trudów związanych z kolejnymi etapami choroby nowotworowej.
Dzięki takim ludziom możemy zajmować się profilaktyką, prowadzeniem spotkań członkiń i sympatyków Stowarzyszenia, współdziałać z instytucjami, fundacjami i organizacjami zajmującymi się profilaktyką i leczeniem chorób nowotworowych. Możemy wydawać biuletyn i inne publikacje dotyczące działalności Stowarzyszenia, organizować grupy wsparcia dla chorych.
W tym roku mnie przypadła rola szukania wsparcia finansowego u różnych firm i instytucji. Otrzymałam bardzo wiele. Oprócz kwoty pieniężnej - uśmiech, życzliwe słowo i wiele troski o nasze Stowarzyszenie. Pragnę zakończyć swoje podziękowanie słowami:
„Dobre drzewo
- dobrym owocem się okrywa.
Dobry człowiek
z dobrych czynów
poznany bywa."
Teresa Chludzińska
My - Amazonki - zdajemy sobie sprawę z tego, że czas nieuchronnie odmierza swój rytm. Życie toczy się dalej. Codziennie zmagamy się z własnym istnieniem i z umieraniem. Czasami wszystko wydaje się smutne, beznadziejne, głęboko ukryte pod szarą powłoką bólu, rozpaczy, cierpienia i wątpliwości.
Dlatego czasami jeden gest, jeden uśmiech i jedno serce wystarczy, aby na nowo uwierzyć w siebie, uszczęśliwić tych, którzy znajdują się obok. Taki przyjazny, radosny gest otrzymujemy od prezesa Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy - pana Zbigniewa Kalinowskiego.
I dlatego my - kobiety chore na raka - balansujące na cienkiej linii życia, pragniemy mu serdecznie podziękować za dar serca, za wieloletnią pomoc finansową, dzięki której możemy kontynuować naszą działalności oraz bezinteresownie, radośnie, z uśmiechem na ustach mimo choroby, możemy nieść pomoc chorym i ich rodzinom w przezwyciężaniu codziennych trudów związanych z kolejnymi etapami choroby nowotworowej.
Dzięki takim ludziom możemy zajmować się profilaktyką, prowadzeniem spotkań członkiń i sympatyków Stowarzyszenia, współdziałać z instytucjami, fundacjami i organizacjami zajmującymi się profilaktyką i leczeniem chorób nowotworowych. Możemy wydawać biuletyn i inne publikacje dotyczące działalności Stowarzyszenia, organizować grupy wsparcia dla chorych.
W tym roku mnie przypadła rola szukania wsparcia finansowego u różnych firm i instytucji. Otrzymałam bardzo wiele. Oprócz kwoty pieniężnej - uśmiech, życzliwe słowo i wiele troski o nasze Stowarzyszenie. Pragnę zakończyć swoje podziękowanie słowami:
„Dobre drzewo
- dobrym owocem się okrywa.
Dobry człowiek
z dobrych czynów
poznany bywa."
Teresa Chludzińska
