Zarząd Warmii podejrzewa własnych piłkarzy o korupcję
Zarząd klubu sportowego Warmia Grajewo (podlaskie) wystąpił we wtorek do miejscowej prokuratury z wnioskiem o zbadanie podejrzeń wobec zawodników tego klubu, że mogli przyjąć pieniądze w zamian za "ustawianie" wyników meczów.
Poinformował o tym dyrektor klubu Janusz Szumowski. Jak wyjaśnił Szumowski, nie chodzi konkretnie o któreś ze spotkań, ale mecze rozegrane przez Warmię Grajewo od 30 kwietnia do końca wiosennej rundy rozgrywek 3. ligi. W zawiadomieniu nie ma też nazwisk piłkarzy.
Po zakończeniu sezonu drużyna ma bardzo nikłe szanse, by nie spaść do 4. ligi, choć na początku rozgrywek była w czołówce tabeli. Wszystko zależy od spotkań barażowych.
"Bardzo chcielibyśmy wierzyć, że wszystko było czyste i zespół przegrał mecze w sportowej rywalizacji na boisku, ale szereg poszlak i faktów wskazuje, że mogło być inaczej" - podkreślił Szumowski. Podkreślił, że rzetelne wyjaśnienie tej sprawy potrzebne jest wszystkim: sponsorom klubu, kibicom, zarządowi i samym piłkarzom.
Dodał, że w poniedziałek władze Warmii Grajewo otrzymały pismo od kibiców z prośbą o skierowanie do prokuratury wniosku o zbadanie sprawy.
Po zakończeniu sezonu drużyna ma bardzo nikłe szanse, by nie spaść do 4. ligi, choć na początku rozgrywek była w czołówce tabeli. Wszystko zależy od spotkań barażowych.
"Bardzo chcielibyśmy wierzyć, że wszystko było czyste i zespół przegrał mecze w sportowej rywalizacji na boisku, ale szereg poszlak i faktów wskazuje, że mogło być inaczej" - podkreślił Szumowski. Podkreślił, że rzetelne wyjaśnienie tej sprawy potrzebne jest wszystkim: sponsorom klubu, kibicom, zarządowi i samym piłkarzom.
Dodał, że w poniedziałek władze Warmii Grajewo otrzymały pismo od kibiców z prośbą o skierowanie do prokuratury wniosku o zbadanie sprawy.
