Jarmark Bożonarodzeniowy na Starym Rynku
Ozdoby świąteczne, produkty wytwarzane metodami tradycyjnymi czy makowce można między innymi kupić na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Łomży, który potrwać ma do miejskiej wigilii w niedzielę.
Początki jarmarków bożonarodzeniowych można odnaleźć w późnym średniowieczu (XIV wiek), w krajach niemieckojęzycznych. Pierwotnie były to jednodniowe targi, na których mieszkańcy zaopatrywali się w żywność, zwłaszcza mięso, na zbliżające się święta. Z czasem asortyment rozszerzył się o wyroby rzemieślnicze i ozdoby świąteczne, a idea rozprzestrzeniła się na inne kraje Europy.
W Łomży od kilkunastu lat jarmarki przed świętami Bożego Narodzenia organizował Regionalny Ośrodek Kultury, czy nieco później restauracja Retro. Najczęściej można było kupić tam wyroby rękodzieła artystycznego. Dziś na Starym Rynku obok rękodzieła i staroci można zaopatrzyć się w drobne prezenty czy ozdoby choinkowe. Są zabawki, kapcie i skarpety świąteczne. Kolejki tworzą się przy stoiskach z wędlinami czy innych z artykułami spożywczymi wykonanymi w tradycyjny, wolny od przeróżnych dodatków sposób (przynajmniej taką nadzieję mają kupujący).
Między straganami po centralnym placu młodzież z III LO rozdaje mieszkańcom przygotowane dzień wcześniej ozdoby choinkowe. Za darmo – z niedowierzaniem przyjmują je mieszkańcy Łomży.
- Ludzi najwięcej spośród ostatnich kilku lat - mówi jeden z wystawców. - Większość tylko ogląda, ale za darmo nie stoję - dodaje inny. Frekwencji sprzyjała pogoda, która w sobotę okazała się niemal idealna. Niestety, w niedzielę może popadać deszcz, więc część wystawców już zapowiedziała, że nie przyjeżdżają.
W sobotę handel ma potrwać do godz. 20, a w niedzielę mniej więcej do Miejskiej Wigilii na Starym Rynku, która rozpocznie się przed godz. 16.