Radni z Grajewa po raz kolejny zwolnili właścicieli psów z płacenia podatku.
Nie jest to jednak specjalny akt łaski. O tej decyzji zadecydowały kalkulacje. Jak obliczono z tytułu podatków od czworonogów rocznie do kasy miasta mogło wpłynąć niespełna 10 tysięcy złotych. W związku z tym, że wcześniej podatki płacili tylko nieliczni, należałoby wszczynać windykację należności. Jej koszty natomiast skalkulowano na poziomie 7,5 tysiąca złotych rocznie. Jak nie trudno obliczyć dochód wyniósłby niespełna 2 tysiące złotych. Nie jest to kwota istotna dla budżetu miasta, dlatego zrezygnowano z niej. Wprowadzono natomiast chipowania psów. Dopiero po zakończeniu tej akcji ustalone zostaną zasady opodatkowania właścicieli. Na chipowanie psów Grajewo przeznaczyło w tym roku 10 tysięcy złotych.