wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Kilkaset kilogramów metalowego złomu, dziesiątki puszek i setki plastikowych butelek - to efekt pracy ponad 120-u nurków z całej Polski, którzy przyjechali do Osowca aby sprzątać Biebrzę. Pogoda dopisała wyjątkowo, do Osowca przyjechali miłośnicy nurkowania z całego kraju. Mimo, że woda w Biebrzy ma 15 stopni, to wszyscy z wielkim zaangażowaniem szukali śmieci i zbierali je w specjalnie przygotowane worki. Po kilku godzinach pracy na brzegu przy drewnianym moście w Osowcu uzbierała się pokażna kupa metalowych i plastikowych odpadów. Oprócz współczesnych znaleziono też wiele starych przedmiotów, m.in niemiecki kanister na benzynę używany przez Wehrmacht podczas II wojny swiatowej, pancerne elementy schronów bojowych, a nawet fragment oficerskiego metalowego łóżka ze zdobieniami.
Nurkowie schodzili nawet na 9 metrów gdzie widocznośc nie była najlepsza, ale nikt nie wynurzał sie z pustymi rękami. Pocieszające jest to, że mniej jest śmieci z czasów PRL-u choć znnaleziono kilka rowerów i obuwie z tamtego czasu. Martwi natomiast to, że Biebrzę zaśmieca wielu wedkarzy, którzy wyrzucają puszki po piwie i plastikowe butelki. Nurkowie wydobyli też liczne wędkarskie akcesoria takie jak haczyki, woblery i siatki. Na dnie rzeki przepływającej obok Twierdzy Osowiec wciąż znajduje się wiele niebezpiecznych pamiątek po I-ej i II-ej wojnie. Nurkowie widzieli pociski i miny, ale zostana one usunięte innym razem w obecności saperów. Sprzątanie Biebrzy zorganizowali członkowie Osowieckiego Towrzystwa Fortyfikacyjnego współnie z Biebrzańskim Parkiem Narodowym. Akcja jest także ogromną promocją regionu. Wywołała zainteresowanie zarówno nurków z różnych zakątków kraju, ale także mediów. Po sprzątaniu wszyscy spotkali się na biesiadzie przy Twierdzy Osowiec.