Sokołowska ponownie jedenasta
Kolejny dobry występ na Grand Prix Polski Juniorów zanotowała tenisistka stołowa AZS-u PWSIP Metal-Technik Łomża, Joanna Sokołowska. W Ostródzie pochodząca z Kolna zawodniczka uplasowała się na 11. miejscu powtarzający tym samym wynik osiągnięty w pierwszym w tym sezonie turnieju ogólnopolskim w tej kategorii wiekowej.
Przed wyjazdem na zawody trener Wacław Tarnacki mówił, że jego podopieczna będzie walczyć o poprawę lokaty z I Grand Prix. Początek zmagań Sokołowska miała bardzo obiecujący. W fazie grupowej bez większych kłopotów poradziła sobie kolejno z Aleksandrą Paruszewską (SKTS Sochaczew, rozstawiona z nr 43) 3:1, Julią Tomecką (MKS Skarbek Tarnowskie Góry, nr 22) 3:2 i Emilią Brzęczek (MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka, nr 54) 3:0. Trzy zwycięstwa zapewniły jej pierwsze miejsce w grupie i pewny awans do turnieju głównego. W pierwszym pojedynku nasza pingpongistka w pięciu setach ograła Aleksandrę Grzebską (KS Dekorglass Działdowo, nr 49) i była już tylko jedną wygraną od znalezienia się w najlepszej ósemce turnieju. W decydującym spotkaniu zmierzyła się rok starszą zawodniczką LUKS-u Chełmno, Agatą Szczuką, która przystępowała do imprezy rozstawiona z wysokim, szóstym numerem - Asia ten pojedynek zaczęła słabo przegrywając wyraźnie pierwszego seta. W drugim zmieniliśmy taktykę i to przyniosło efekt, bo prowadziła w nim już 10 do 7. Niestety wtedy zagrała bardzo niefrasobliwie i rywalka zdołała ją dogonić i odwrócić losy partii. Mimo zwycięstwa w kolejnej odsłonie dwie następne przegrała i ostatecznie musiała uznać wyższość rywalki - relacjonuje szkoleniowiec AZS-u - Szkoda, bo Asia grała ze Szczuką ostatnio kilka razy i były to bardzo wyrównane mecz, w których wygrywała raz jedna raz druga. Tym razem jednak lepsza okazała się Agata.
Po tej porażce akademiczce pozostała walka w turnieju pocieszenia o miejsce w przedziale 9-32. Zmagania te zaczęła bardzo dobrze pokonując Zuzannę Gaworską (AZS UE Wrocław, nr 18) 3:1 i Agatę Paszek (JKTS Jastrzębie-Zdrój, nr 14) 3:2. Dzięki temu znalazła się w gronie czterech zawodniczek rywalizujących o lokaty 9-12. Tutaj niestety trafiła na inną tenisistkę z Chełmna, Zuzannę Błażejewicz (nr 8), z którą zdołała wygrać zaledwie jednego seta. Na zakończenie turnieju w spotkaniu o 11. miejsce Sokołowska po raz drugi zmierzyła się z Aleksandrą Grzebską. Tym razem pingpongistka z Działdowa stawiła łomżance bardziej zacięty opór przegrywając dopiero po zaciętym, pięciosetowym meczu.
- Nie udało się poprawić miejsca z poprzedniego turnieju, ale Asia zagrała dobre zawody. Trzeba podkreślić, że czołówka w tej kategorii wiekowej jest bardzo wyrównana, szeroka i o wynikach poszczególnych spotkań często decyduje forma dnia - ocenia Tarnacki - Przed nami trzecie, ostatnie w tym sezonie Grand Prix Polski Juniorów, które pod koniec lutego przyszłego roku organizujemy w Łomży. Myślę, że tam powinno być lepiej.
is
