Dwójka w końcu zwycięska
W meczu 8. kolejki I ligi zespół GUKS-u Dwójka Łomża pewnie pokonał na własnym parkiecie najsłabszą drużynę rozgrywek, Drwęcę Novar Lubicz 40:30 (18:9). Mimo zwycięstwa gospodynie tego spotkania pozostały na 9. przedostatnim miejscu w tabeli.
W ostatnich pięciu meczach łomżanki za każdym razem musiały uznawać wyższość rywalek. Widać było, że umiejętnościami zbytnio nie odbiegają od przeciwniczek, ale brakuje im pierwszoligowego doświadczenia. W sobotni wieczór mogły w końcu zmierzyć się z innym beniaminkiem, z którym w poprzednich sezonach walczymy w II lidze. Tym razem miały nieco ułatwione zadanie, gdyż Drwęca przyjechała do Łomży osłabiona brakiem aż sześciu zawodniczek, w tym trzech z podstawowego składu. Gospodynie podeszły do tego spotkania bardzo zmobilizowane i od początku widać było w ich grze olbrzymią determinację. Zespół prowadzony przez Janusza Świętonia postawił na szczelną defensywę, z której sforsowaniem przyjezdne miały olbrzymie kłopoty. Dość powiedzieć, że przez pierwsze 9 minut zawodniczki z Lubicza zdobyły tylko jedną bramkę! Miejscowe zaś grały jak w transie i szybko zbudowały sobie przewagę sięgającą 6-7 trafień. W szybkim ataku bardzo dobrze radziły sobie Amanda Szymborska, Natalia Klej i Aneta Konert. I to głównie dzięki celnym rzutom tych szczypiornistek Dwójka schodziła na przerwę prowadząc 18 do 9. Wydawało się, że ekipa Drwęcy po nokaucie w pierwszej połowie nie będzie w stanie już się podnieść. Ale po wznowieniu gry ambitnie grający zespół gości nie tylko prowadził wyrównaną walkę, ale udało mu się odrobić część strat. W 46. minucie przyjezdne zbliżyły się na dystans 6 goli i miały kilka szans na kolejne bramki. Wtedy jednak swój zespół pociągnęła niewidoczna w pierwszej części Adrianna Warda. Jedyna zawodniczka Dwójki posiadająca bogate doświadczenie I-ligowe zaczęła grać jak natchniona i mocnymi rzutami z drugiej linii wybiła z głowy nadzieje rywalek na korzystny wynik. Łomżanki odzyskały pełną kontrolę nad meczem i do końca spotkania budowały przewagę, która na koniec wyniosła aż dziesięć goli. Najskuteczniejszymi piłkarkami Dwójki były Warda i Konert, które rzuciły po 8 bramek oraz Klej, która sześciokrotnie pokonywała bramkarki Drwęcy.
- Całym sercem dziękuję swoim zawodniczkom za to co zrobiły do tej pory. Starają się bowiem realizować założenia, które robimy na treningach. A na zajęciach jest ich czasami sześć, czasami osiem. Także jestem im wdzięczny za to, co potrafią dać z siebie na zawodach – powiedział tuż po meczu trener Świętoń.
Starcie z Drwęcą było przedostatnim meczem Dwójki w pierwszej części sezonu. Na zakończenie rundy łomżanki wybiorą się do Kwidzyna, gdzie zmierzą się z miejscowym MTS-em. To spotkanie zaplanowano na sobotę, 9 grudnia o godz. 17.30. W tym roku kibiców szczypiorniaka w Łomży czeka jeszcze jedna atrakcja. 20 lub 21 grudnia łomżanki zagrają we własnej hali spotkanie z rezerwami SMS-u ZPRP Płock w ramach 1/16 finału PGNiG Pucharu Polski.
is