Namiastka Krakowa w Łomży
Artystyczna stolica Polski od wieków jest w Krakowie i tam pozostanie. We wtorek wieczorem w Łomży jak na Brackiej padał deszcz, ze sceny tutejszego urzędu wojewódzkiego rozbrzmiewały dźwięki niczym z Piwnicy Pod Baranami które przerwały „tu cicho sza, tam cicho, szaro, brudno i zima”. Tego dnia do miasta ściągnął krakowski bard Grzegorz Turnau i wszechobecną stała się kraina łagodności.
Poza swoimi dawnymi i nowymi, wykonał także piosenki z repertuaru Marka Grechuty i nieśmiertelne utwory Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego.
Grzegorz Turnau wraz z pięcioosobowym zespołem przyjechał do Łomży w ramach tegorocznej edycji Łomżyńskiej Jesieni Kulturalnej. Jej organizatorem jest Miejski Dom Kultury - Dom Środowisk Twórczych. Turnau miał być gwiazdą Jesieni i nią faktycznie był. Największa sala w mieście podczas koncertu wypełniona była po brzegi, a owacje na stojąco trwały kilka minut.