Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 410

Via Baltica czeka... i jeszcze poczeka

- Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu posiedzenia Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych przy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych w Warszawie – mówi Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału GDDKiA. To właśnie KOPI, w oparciu o materiały opracowane przez białostocki oddział GDDKiA, ma wskazać ostateczny przebieg Via Baltica. Podstawowym dokumentem jest raport środowiskowy i ten raport w dalszym ciągu „jest w uzgodnieniach”. - Sprawa rozbija się o kompensacje.(…) Droga musi przejść przez Narew i poszukujemy 300 hektarów na których można by coś zrobić – tłumaczy Malinowski, dodając, że „może to potrwać jeszcze kilka tygodni, albo kilka miesięcy”. Tymczasem w Ministerstwie Infrastruktury powstał dokument, który oddala o kolejne kilka lat perspektywę budowy Via Baltica. Zgodnie z nim droga miałaby powstać dopiero w 2026 roku, a nie jak dotychczas utrzymywano do 2020 roku.

Firma Tebodin na zlecenie GDDKiA ma przygotować dokumentację do tzw. decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na budowę Via Baltica na odcinku od Ostrowi Mazowieckiej po Szczuczyn. Opracowany na początku roku raport środowiskowy dla planowanej drogi ekspresowej S-61 (Via Baltica) jako korzystniejszy z czterech przygotowanych wariantów przebiegu drogi wskazuje wariant pierwszy, czyli z obwodnicą Łomży po zachodniej stronie miasta. Jeszcze w styczniu raport, po sprawdzeniu w Białymstoku, został przesłany do warszawskiej centrali Dyrekcji.
- Jeśli nie będzie miała zastrzeżeń w marcu lub kwietniu zbierze się Komisja Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (KOPI) w Warszawie, która oficjalnie rekomenduje przebieg drogi i na podstawie jej decyzji opracowany będzie wniosek o „decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację inwestycji” - mówił nam wówczas Rafał Malinowski.
Niestety, do tej pory KOPI w sprawie Via Baltica jeszcze się nie zebrało i nie wiadomo kiedy się zbierze. Malinowski wyjaśnia, że termin posiedzenia zostanie wyznaczony dopiero wtedy gdy wszystkie dokumenty będą poprawne, a nad raportem środowiskowym prace jeszcze trwają.
- Sprawa rozbija się o kompensacje przyrodniczą – mówi Malinowski.
Via Baltica, niezależnie od wybranego wariantu budowy, w okolicach Łomży musi przejść przez Narew, a tym samym przeciąć obszary Natura 2000. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, w wyjątkowym przypadku, gdy z koniecznych przyczyn nadrzędnego interesu publicznego i wobec braku możliwości zastosowania rozwiązań alternatywnych, zezwala się na realizację planu lub przedsięwzięcia, które może mieć negatywny wpływ na siedliska przyrodnicze oraz gatunki roślin i zwierząt, dla których ochrony został wyznaczony lub zaprojektowany obszar Natura 2000 koniecznym warunkiem zgody na realizację takiego przedsięwzięcia jest dokonanie tzw. kompensacji przyrodniczej. To „zespół działań (...) prowadzących do przywrócenia równowagi przyrodniczej na danym terenie, wyrównania szkód dokonanych w środowisku przez realizację przedsięwzięcia i zachowania walorów krajobrazowych”.
- Poszukujemy teraz 300 hektarów, na których można by coś zrobić np. posadzić las, zrekultywować jakiś zanieczyszczony obszar  – tłumaczy Malinowski. - Na to potrzebna jest choćby zgoda właściciela tego terenu, ewentualne wykupy gruntu i kolejna dokumentacja. Według  naszych pracowników może to potrwać jeszcze kilka tygodni, albo kilka miesięcy - dodaje.

Via Baltica później bo rząd nie ma pieniędzy...
Tymczasem okazuje się, że opóźnienia z dokumentacją to najmniejszy z problemów Via Baltica. Choć od października 2009 roku do rządowego rozporządzenia w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych w Polsce wpisano drogę S-61 (Via Baltica) w przebiegu przez Łomżę w dalszym ciągu jej budowa nie jest ujmowana w żadnych dokumentach finansowych, czyli nie ma na jej realizację zapewnionych pieniędzy. Ostatnio Gazeta Wyborcza dotarła do opracowanego w Ministerstwie Infrastruktury dokumentu z którego wynika, że rząd zamierza ograniczyć inwestycje drogowe i w latach 2014-20. W artykule GDDKiA przyznaje, że szykuje się do radykalnego ograniczenia wydatków w ramach przyszłego budżetu UE.
- Zakłada się, że całkowita wartość projektów, które będzie można zrealizować, nie przekroczy 60 mld zł - poinformował nas rzecznik GDDKiA Artur Mrugasiewicz. Dodał, że w tym wyliczeniu założono, iż z przyszłego budżetu UE dostaniemy na drogi 40 mld zł, jak w obecnym budżecie.
To znaczy, że przez siedem lat nowego budżetu UE rząd chce wydać na budowę dróg mniej niż przez najbliższe trzy lata! - zauważa gazeta. W tej perspektywie finansowej nie ma jednak Via Baltica, a z regionu jest tu dokończenie „ósemki” na odcinku Wyszków - Jeżewo. Łomżyńska Via Baltica, czyli S-61 pojawia się do realizacji dopiero w latach 2021-27. Jak podaje „Gazeta” Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że dokument do którego dotarła gazeta to tylko materiały analityczne.

„Śmiertelna 61”
Tymczasem droga krajowa nr 61 ponownie zyskuje miano drogi śmierci. W ostatnich kilku dniach doszło na niej do trzech wypadków w których były ofiary śmiertelne. Przed tygodniem, w okolicach wsi Kobylin, na prostym odcinku drogi pomiędzy Piątnicą a Stawiskami, po czołówce skody pickup z tirem zginął 25-letni mężczyzna - kierowca skody. W sobotę po południu, niedaleko Bargłowa Dwornego, 77-letni kierowca fiata zginął w zderzeniu z litewskim mercedesem. Przyczyną wypadku najprawdopodobniej było wymuszenie pierwszeństwa przez starszego mężczyznę. W niedzielę rano, na odcinku między Łomżą a Chojnami, pijany kierowca golfa z dużą siłą uderzył w tył jadącego przed nim daewoo nubiry. Nubira zjechała na pobocze wbijając się w przydrożne drzewo. W skutek wypadku na miejscu zginęła jego 58-letnia pasażerka, natomiast kierujący w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Insp. Andrzej Ryński, Komendant Miejski Policji w Łomży, podkreśla, że odkąd drogowcy remontują „ósemkę” pod Białymstokiem prawie cały ruch tranzytowy z Litwy ponownie pojechał „61” przez Łomżę znacznie zwiększając zagrożenie na tej drodze.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę