Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 24 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 301

Grunt to biznes...

W grudniu ubiegłego roku naprędce miasto odkupiło za blisko 1,4 mln zł prawa użytkowania wieczystego około czterohektarowej działki „za Gaspolem”. Odkupując je od Gaspolu argumentowano, że grunt był potrzebny pod „konkretnego inwestora”, który chciał tu wybudować zakład produkcyjny. Minęło kilka miesięcy i okazało się, że na pośrednictwie pomiędzy przedsiębiorcami samorząd wyszedł jak przysłowiowy Zabłocki na mydle. Działkę mamy, ale przynajmniej na razie szans na jej wydzierżawienie za tyle, aby odzyskać zainwestowane pieniądze, nie ma... Miasto nie ma też wpływów do budżetu z tytułu „opłaty rocznej za dzierżawę” bo warto przypomnieć, że kilka miesięcy wcześniej prawo własności do tej działki Łomża dostała od wojewody (Skarb Państwa) w zamian za budynek szkoły drzewnej.

Przetarg na  oddanie w użytkowanie wieczyste na okres 99 lat około czterohektarowej działki położonej przy Alei Piłsudskiego „za Gaspolem” miał się odbyć we wtorek. Cena wywoławcza nieruchomości została oszacowana na 4,5 mln zł. Niestety gdy w ratuszu miał odbyć się przetarg „konkretnego inwestora”, ani żadnego innego, nie było... 
Sytuacja taka zaniepokoiła radnych Łomży – Krzysztofa Sychowicza i Macieja Borysewicza - którzy podczas środowej sesji dopytywali prezydenta co się stało? I co dalej? Radnych zaniepokoił także zapis z zarządzenia prezydenta Jerzego Brzezińskiego z 2 maja 2009  w sprawie powołania komisji przetargowej do przeprowadzenia ustnego przetargu nieograniczonego na sprzedaż działki, stanowiącej własność Miasta Łomży, położonej na terenie Miasta Łomży. Czytamy w nim: „w przypadku zakończenia przetargu wynikiem negatywnym z powodu braku ofert komisja przetargowa przedstawi Prezydentowi Miasta Łomży swoje stanowisko co do ceny wywoławczej w drugim przetargu.”  
Radni dopytywali i sugerowali czy nie lepsze, z punktu wiedzenia miasta, jest wstrzymanie się ze sprzedażą tej działki.
- Tam będziemy budować drogę. Wartość gruntu po jej wybudowaniu wzrośnie – argumentował rady Zaremba.    
- Musimy ją sprzedać za co najmniej cztery razy więcej niż za nią zapłaciliśmy – podkreślał radny Maciej Głaz. - Jak sprzedamy za 2 mln zł to na tym wszystkim stracimy – dodawał, przypominając radnym że za oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste miasto miało pobrać „I-szą opłatę” która miała wynosić 25% ceny osiągniętej w przetargu. 

Odpowiadając na pytania i wątpliwości radnych prezydent Jerzy Brzeziński zapewniał, że nie zależy mu na szybkim pozbyciu się tej nieruchomości i na pewno miasto na tym nie straci. Mówił że jeśli pojawi się przedsiębiorca, który będzie chciał działkę wydzierżawić, za odpowiednią cenę (mówił, że wycena rzeczoznawcy na ten grunt sięga około 5 mln zł) to podpisze z nim umowę.  

Dodajmy tylko, że aby odzyskać „zainwestowane pieniądze” należało wylicytować kwotę za działkę „za Gaspolem” o blisko milion wyższą niż cena wywoławcza.
Zgodnie z marcowym ogłoszeniem o przetargu za oddanie tej nieruchomości w użytkowanie wieczyste na 99 lat miasto, poza „I-szą opłatą” miało pobierać także opłaty roczne w wysokości 3% uzyskanej w przetargu ceny. Od 4,5 mln zł (cena wywoławcza) to 135 tys zł. Zatem teoretycznie, gdyby miasto prawa użytkowania wieczystego od Gaspolu nie odkupiło, to – przy takiej wycenie nieruchomości – tyle co roku ta spółka musiałaby płacić do budżetu miasta.

Jako ciekawostka niech będzie informacja, że oferta wydzierżawienia działki „za Gaspolem” nie znalazła się w ofercie inwestycyjnej miasta, która była prezentowana na największych na świecie targach inwestycyjnych w Cannes


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę