Spotkanie śpiewacze w Stanisławowie
Kapela Miód na Serce zorganizowała wspólne śpiewanie w swej Leśnej Pracowni w Stanisławowie. Kilkanaścioro uczestników miało możliwość, czasem po raz pierwszy, wykonywania tradycyjnego repertuaru kurpiowskiego z regionu Puszczy Zielonej. – Nie jesteśmy stałą grupą – mówi Agnieszka Zielewicz. – Pochodzimy z różnych środowisk, niektórzy z nas mają głębokie, rodzinne kurpiowskie korzenie, znajomość gwary, pieśni i muzyki, dla innych tradycyjny śpiew to zupełnie nowe doświadczenie. Czerpiemy radość ze wspólnego śpiewania, z bycia razem. Śpiewamy swobodnie, z serca, każdy na miarę swoich możliwości.
Oprócz regularnej aktywności koncertowej i udziału – z licznymi sukcesami – w ogólnopolskich oraz lokalnych imprezach folklorystycznych kapela Miód na Serce od początku istnienia prowadziła równie ożywioną działalność edukacyjną, organizując warsztaty i spotkania śpiewacze.
Pandemia bardzo owe działania utrudniła, jednak niestrudzeni badacze i pasjonaci folkloru Agnieszka Zielewicz, Paweł Zielewicz i Paweł Dąbkowski nie dali za wygraną: kiedy tylko było to możliwe spotykali się na próbach czy w mniejszym gronie uczestników spotkań, realizowali różne projekty, jak choćby „Zielnik kurpiowski” z udziałem Apolonii Nowak i Elżbiety Kaszni, a gdy tylko zelżały obostrzenia, zaprosili do siebie liczniejsze grono miłośników dawnych tradycji.
– Z grupą spotykamy się już od wielu miesięcy, ale teraz są bardziej sprzyjające warunki, mogliśmy więc spotkać się w większym składzie i ogromnie się z tego cieszymy – mówi Agnieszka Zielewicz. – Nie chcieliśmy robić tego w spektakularnej formie dla setek osób – dodaje Paweł Dąbkowski. – Chodziło nam o spotkania osób, które naprawdę chcą zrozumieć te pieśni, chcą je z nami wspólnie ćwiczyć i śpiewać, a do tego jakoś dalej w tym uczestniczyć. Ważne było również to, żebyśmy oprócz śpiewania mogli ze sobą porozmawiać, wymienić doświadczenia – zauważyliśmy zresztą, że nasze warsztaty ze spotkania na spotkanie przyciągają osoby, które działają na rzecz Kurpi, ale w różnych przestrzeniach, interesujących się nie tylko pieśniami, ale też muzyką czy dialektem.
Stąd udział w sobotnim spotkaniu choćby Ireny Bachmury, prezes Stowarzyszenia Kurpiowskie Inspiracje i współautorki książki „Móźë jï pśïsë po kurpśosku” czy córki znanego śpiewaka, tancerza i propagatora kultury kurpiowskiej Stanisława Sieruty (1935-2016), autora opracowań tradycyjnych pieśni, na przykład „Poset Jonek łorać”, wykonywanych przez uczestników.
– U Agnieszki jestem już trzeci raz i zawsze jestem pod wrażeniem tych spotkań, panującej na nich rodzinnej atmosfery – mówi pani Anna. – Cieszę się, że możemy się spotykać, śpiewać i i odtwarzać dawne pieśni, między innymi mojego taty Stanisława Sieruty. Jestem bardzo dumna, że ktoś jeszcze o nim pamięta i kultywuje te tradycje, które on tak podtrzymywał.
Celem spotkań jest to, żeby ich uczestnicy mieli do czynienia z kurpiowską gwarą w jej najbardziej klasycznej formie, bez współczesnych naleciałości czy niwelujących archaizmy modyfikacji oraz dawnymi pieśniami („Za bujne bory, za bujne lasy”, „Nasiałam jo lenecku”, „Rozzijojsie zionku z tej kolczasrej rozy”), zebranymi przez kapelę Miód na Serce podczas wędrówek po kurpiowskich wsiach, zaczerpniętych od starszych ludzi, muzykantów i śpiewaków.
– Nie uczymy się technik prawidłowego oddechu, emisji głosu, spraw „technicznych” – zauważa Agnieszka Zielewicz. – Podczas spotkań rozmawiamy o historii, tradycjach, tłumaczymy gwarę, poznajemy kurpiowskie pieśni, ich melodię. Pokazujemy warianty wykonawcze i melodyczne pieśni z różnych wsi, ukazując różnice, a przez to ich bogactwo i różnorodność. Ważnym elementem są również teksty pieśni, nad którymi pochylamy się w szczególny sposób, próbując zrozumieć je w kontekście czasów w jakich były tworzone.
Kapela zaczyna znowu coraz częściej występować: zajęła I miejsce podczas Regionalnego Przeglądu Kapel, Śpiewaków i Gawędziarzy Ludowych, kwalifikując się do Ogólnopolskiego Konkursu Zespołów Kurpiowskich w ramach 28 Ogólnopolskich Dni Kultury Kurpiowskiej 2021, uczestniczyła w Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych Województwa Podlaskiego czy zagra podczas tegrocznej Podlaskiej Oktawy Kultur, ale kolejne spotkania śpiewacze są już zaplanowane. – W czerwcu, jak na miodową kapelę przystało, będziemy mieć spotkanie połączone z warsztatami pszczelarskimi – zapowiada Agnieszka Zielewicz.– Mamy też wakacyjne plany, bo 10. lipca zapraszamy do Nowogrodu, gdzie połączymy siły z pracownią ceramiczną – o wszystkich planach będziemy informować na bieżąco na naszych stronach.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk