Informatyzacja radnych
Z postępem, z możliwościami i osiągnięciami idą władze Łomży. Ostatnio informatyzują radnych, a przejawem tego są płytki CD, na których to rajcowie dostają materiały na kolejne sesje. Elektroniczne nośniki zastąpiły papier bo są dużo tańsze podkreśla wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński. Ostatnio pojawiły się bowiem dokumenty których objętość przekroczyła sto stron. Komplet takich dokumentów musi otrzymać każdy radny i jak skrupulatnie podliczono w Ratuszu koszt papieru i kserowania ich dla wszystkich 23 radnych przekracza nawet 2 tys. złotych.
Tymczasem nagranie tych samych materiałów na płytkę CD to koszt jednej złotówki i kilkudziesięciu groszy – a więc całościowe koszty spadają z kilku tysięcy do zaledwie kilkudziesięciu złotych. Niemniej część radnych Łomży informatyzacji mówi dość, bo kilku z nich nawet nie ma komputerów, a poza tym jak podkreślają, z papierową wersję dokumentu zawsze mają pod ręką. Prezydent Sroczyński zapowiada jednak, że pomysłu oszczędności na materiałach dla radnych będzie bronił do końca, a radnym nieskomputeryzowanym poleca Miejską Bibliotekę Publiczną gdzie są komputery z „Ikonki” a więc z internetem i dostępne dla wszystkich bezpłatnie, lub Ratusz.
Poza tym ostatnio zrodził się także inny pomysł który mógłby rozwiązać braki komputerów u niektórych rajców. Jak podkreśla wiceprezydent Sroczyński – trochę żartem – zaproponował radnych, że Urząd Miasta może przecież zakupić im wszystkim netebooki (przenośne komputery). Decyzja należy jednak do samych radnych, a prezydent proponuje, aby pieniądze na komputery pochodziły z diet jakie i tak otrzymują łomżyńscy rajcowie.
Wówczas to dopiero łomżyńska Rada była by nowoczesna.