Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 26 grudnia 2024 napisz DONOS@

Promocja nowego albumu Holy Water

Główne zdjęcie
Holy Water

Łomżyński zespół Holy Water wydał trzecią płytę. CD „Kręta droga” to pierwsze wydawnictwo grupy z nowym wokalistą Marcinem Pawelczykiem i basistą Grzegorzem Wądołkowskim, siedem stylowych, bardzo udanych i dopracowanych kompozycji, utrzymanych w stylistyce blues rocka.

– Ta płyta jest bardziej rockowa niż bluesowa, ale blues wciąż w naszej muzyce jest! – podkreśla lider Holy Water Bernard Krasuski, zapraszając fanów dobrej muzyki na sobotni koncert w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. „Kręta droga” zabrzmi w całości, będą też starsze utwory i repertuarowe niespodzianki.

Najnowszy album Holy Water to nie tylko rezultat wytężonej pracy na próbach czy podczas sesji nagraniowych: muzycy grupy już kilka lat temu zaczęli realizować dopracowny plan, już wtedy mając nie tylko komplety utworów na poszczegolne płyty, ale też ich tytuły. Efektem tego są trzy albumy wydane w latach 2015-2022. – To jest po prostu konsekwencja w działaniu – mówi Bernard Krasuski. – Niekiedy zostawialiśmy jakiś utwór i wracaliśmy do niego po jakimś czasie, tak jak teraz było z „Deja Vu”, który zamknęliśmy nagrywając „Krętą drogę”, bo muzyka i słowa zawsze muszą ze sobą współbrzmieć i współgrać, tu nie ma mowy o przypadku.

Zespół ponownie sięgnął po tekst Dariusza Gałczyka, grającego w Holy Water na harmonijce, zmarłego w 2010 roku muzyka. – Na pierwszej płycie był „Blues po północy”, teraz mamy „Gdy odejdziesz stąd” z muzyką Sławka Trzcinki – wyjaśnia Bernard Krasuski, autor pozostałych tekstów i kompozycji z „Krętej drogi”. – Historia tego utworu jest taka, że Sławek kiedyś na próbie zapropnował, żebyśmy zagrali coś w tym stylu i podał ten riff. Mnie od razu zapaliła się w głowie lampka, że warto byłoby do tej muzyki wykorzystać jakiś tekst Darka. Trzeba było go trochę zmienić, napisałem więc do siostry Darka z prośbą o zgodę, uzyskałem ją i w ten sposób kolejny raz przypominamy twórczość naszego dawnego kolegi z zespołu. 

Kolejną ciekawostką z nowej płyty jest kompozycja „Chevy Blues”, nagrana z udziałem 11-letniego trębacza Kuby Czerwonko, utalentowanego syna perkusisty Pawła Czerwonko.

– Paweł początkowo myślał o wykorzystaniu trąbki w „Krętej drodze”, ale uznałem, że w „Chevy Blues” sprawdzi się ona lepiej, bo to taki nieoczywisty, chociaż zainspirowany prawdziwą historią, utwór – mówi Bernard Krasuski. – Lubimy takie eksperymenty, dlatego na poprzedniej płycie Jacek Krupa zagrał na flecie, a na kolejnej, którą szykujemy na 20-lecie zespołu w roku 2025, chciałbym mieć saksofon – według wielu harmonijka pasowałaby do naszej muzyk bardziej, ale to jest zbyt oczywiste, za bardzo oklepane zestawienie, że jak jest blues, to musi być i harmonijkarz. 

„Kręta droga” to z jednej strony kontynuacja blues-rockowej ścieżki, znanej z albumów „Mania wolności” i „Nie ma bluesa w Łomży”, ale też dowód na to, że Holy Water nie zamierzają zasklepić się w stricte bluesowej stylistyce. Stąd obecność mocniejszych, heavy-rockowych brzmień z przełomu lat 60. i 70. czy trwającej blisko 10 minut, najdłuższej w dorobku grupy, rozbudowanej, swobodnej w formie, momentami psychodelicznej, kompozycji „Zły sen”. 

– Nie jest to płyta przypadkowa – podkreśla Bernard Krasuski. – Poświęciliśmy jej dużo pracy, ale wszystko jest tu spójne: grafika okładki, słowa i muzyka. Nawet nadruk na CD jest taki vintage, podobnie jak na poprzednich płytach, bo nawiązuje do winylowego krążka – liczymy, że uda nam się wydać naszą muzykę również w takiej wersji. 

Gdyby do tego doszło brzmienie, po ewentualnym dodatkowym masteringu na potrzeby wersji winylowej, będzie bez zarzutu, bowiem „Kręta droga” została w całości zarejestrowana w białostockim, bardzo znanym studio Hertz braci Wiesławskich. 

– Oni nie są tani, ale po wcześniejszych doświadczeniach z nieodpowiedzialnymi ludźmi uznałem, że warto z nimi pracować, bo są bardzo konkretni i znają się na swojej robocie – mówi Bernard Krasuski. – Jesteśmy tradycjonalistami, nie chcieliśmy też zabrzmieć jak wszyscy inni dookoła. Stąd właśnie takie mocne, surowe brzmienie – dla niektórych trochę archaiczne, nienowoczesne, ale my tak gramy i tak brzmimy, i na takim nagraniu nam zależało. 

Postawienie podczas nagrań na żywy, koncertowy sound przekłada się również na to, że taki album świetnie broni się również w wydaniu koncertowym. O tym jak nowy materiał Holy Water wypada live będzie można przekonać się już w najbliższą sobotę. Promujący „Krętą drogę” koncert w MDK-DŚT rozpocznie się o godzinie 19:00, bilety kosztują 20 złotych. 

– Część z tych utworów graliśmy już wcześniej na żywo, ale pierwszy raz wykonamy ten materiał w całości – zapowiada Bernard Krasuski. – Dojdzie do tego pięć utworów wybranych z dwóch poprzednich płyt, w tym również takie, których Marcin nie śpiewał dotąd na żywo. Na ewentualny bis przygotowaliśmy niespodzianki; scenografia też będzie zaskakująca.

Wojciech Chamryk

 


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę