Reprezentant Argentyny ma pomóc ŁKS-owi w awansie

Tiago Ruiz Diaz

ŁKS 1926 będąc na pierwszym miejscu w tabeli, jest na dobrej drodze awansu do III ligi. Zima jednak przyniosła wiele nieoczekiwanych zmian. Odeszli kluczowi zawodnicy, inni borykają się z kontuzjami, dlatego aby myśleć o awansie w łomżyńskiej drużynie pojawił się młodzieżowy reprezentant Argentyny. Jak transfery i zmiany wpłyną na grę przekonamy się już wkrótce, ponieważ w niedzielę startuje runda wiosenna.

- Ostatni raz liderem rundy jesiennej, Mistrzem Jesieni, byliśmy 13 lat temu – wspomnieniem historii rozpoczął swoje wystąpienie prezes ŁKS-1926 Łomża Damian Polnicki, podczas prezentacji drużyny w piątek (10.03). - Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej obronimy fotel lidera i wszyscy kibice w czerwcu będą mogli świętować awans do III ligi, do której bardzo chcemy wrócić.

ŁKS 1926 z dorobkiem 40 punktów prowadzi w tabeli IV ligi grupy podlaskiej. Ostatni raz ŁKS Łomża w III lidze grał w sezonie 2018/19, kiedy nękany problemami finansowymi i organizacyjnymi musiał szukać stabilizacji w IV lidze. Po wyprostowaniu się, awans znowu stał się nadzieją. Było blisko, ale umykał. W połowie ubiegłego roku hasłem i celem nowego zarządu stała się II liga na 100-lecie Klubu.

Zimą ŁKS dotknęło sporo zmian. Część z nich była zamierzona przez sztab szkoleniowy, inne zaskoczyły. Kluczowi zawodnicy jak Daniel Kacprzyk czy Patryk Szymański odeszli, a kapitan i król strzelców ligi Rafał Maćkowski w meczu sparingowym z Narew Ostrołęka nabawił się poważnej kontuzji. Jest już po operacji, ale nie ma pewności czy w rundzie wiosennej zagra. Przed nim rehabilitacja i oczekiwanie powrotu do zdrowia.

- Na dzień dzisiejszy mamy mocny, równy zespół i naszą siłą będzie drużyna. Odpowiedzialność za wynik będzie musiała spoczywać na większej ilości zawodników – mówi trener biało-czerwonych Hubert Błaszczak. - Rafał był liderem strzelców, teraz będzie musiało się to rozłożyć na kilku zawodników, którzy już są świadomi swojej szansy i odpowiedzialności. Mają ku temu potencjał i ciężko pracują na treningach. Głęboko wierzę, że są gotowi.

Kontuzja kapitana sprawiła, że do Łomży z CS San Lorenzo przybył były młodzieżowy reprezentant Argentyny (U17) Tiago Ruiz Diaz.

- Największym problemem to kwestia komunikacji i tu będzie musiał upłynąć czas by zgrał się z drużyną - zauważa trener. - Umiejętności sportowe ma nie tylko na 4 ligę, ale już na wyższe granie. Potrzeba jednak, żeby nasze zadania taktyczne szły mu naturalnie i automatycznie.

ŁKS 1929 mają wzmocnić:

Ukrainiec Vitaliy Nerukh, który do Łomży przybył z FC Vsetin. Niestety podczas przygotowań napastnik również nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego. Trenuje indywidualnie i na boisku nie zobaczymy go od początku rundy.

Z III ligowej Mławianki Mława drużynę ma wzmocnić Brazylijczyk - Luis Felipe Silva da Silva. Jak tłumaczy trener, ze względu na limit obcokrajowców nie miał możliwości grania, więc z chęcią przeniósł więc do Łomży.

Wzmocnieniem ma być także Mikołaj Zawistowski, przychodzący z Pilicy Białobrzegi. W styczniu miał zabieg, ale już trenuje i powoli może pojawiać się w składzie. Zawodnik ma za sobą doświadczenia III ligi i epizod w II.

Łomżyńską drużynę zasilił także Bartłomiej Ziemak, dotychczasowy kapitan Narwi Ostrołęka oraz 15-letni wychowankowie MŁKS-u: Błażej Lesicki, Alan Tomaszewski i Łukasz Sychowicz.

- W każdym meczu będziemy starali się grać na 100% i walczyć o 3 punkty – deklarował trener Hubert Błaszczak około 50-ciu kibicom zebranym w Kręgielni Wowball Łomża. - Jeśli zespół będzie cierpliwy i odpowiednio podchodził to jestem dobrej myśli.

Zapowiedział przez 90 minut w każdym spotkaniu walkę o każdy centymetr boiska.

- Kibiców proszę, abyście byli dla nich wsparciem i wykazali się cierpliwością, bo nie ma zespołu, który nie przegrywa. Nie ma zespołu, który zawsze gra pięknie w piłkę. PSG przegrywa z Bayernem nie tworząc sytuacji bramkowej i my też podobne momenty mieć będziemy. Wtedy ten 12 zawodnik, czyli wszyscy tu stojący będziecie nam potrzebni jako wsparcie. Wtedy, jestem przekonany, wspólnie zrobimy ten awans, do którego wszyscy dążymy – mówił trener.

Choć Klub nie ma ciągle sponsora tytularnego, to jak deklaruje prezes Damian Polnicki, runda wiosenna jest zabezpieczona. ŁKS jest obecnie największym klubem sponsorowanym przez Browar Łomża i do czerwca we współpracy nie powinno się nic zmienić - tłumaczy.

Pierwszy mecz w Łomży
Start rundy wiosennej ŁKS 1926 w roli gości rozegra w niedzielę 12 marca o godz. 13. na boisku treningowym przy ul. Zjazd w Łomży. Sytuacja jest nadzwyczajna, a wynika z tego, że boisko w Szepietowie nie nadaje się do gry.

- Z przyczyn terminowych nie jesteśmy w stanie rozegrać spotkania na stadionie głównym. Nie ma też zgody MOSiR-u, żeby odbył się na trawie – wyjaśnia prezes.

Dlatego spotkanie zostanie rozegrane na sztucznej murawie niedaleko WORD-u. Niestety, nie ma tam miejsca dla publiczności, chociaż zza siatki ogradzającej murawę widok także jest dobry.

Zawodnicy ŁKS 1926

1. Ivan Tsimashkov

2. Julian Pawlik

3. Patryk Sokołowski

4. Łukasz Świderski

5. Reinaldo Melao Do Nascimento

6. Kamil Dobrowolski

7. Krystian Pawczyński

8. Konrad Kamienowski

9. Vadym Voronchenko

10. Sebastian Kwaczreliszwili

11. Wiktor Walczak