Ada rozbiła Białystok
Siatkarki UKS „Jedynka” Łomża odniosły pierwsze zwycięstwo w drugoligowych rozgrywkach. Na własnym parkiecie pokonały 3 : 2 AZS BTPS Białystok. O zwycięstwie łomżan przesądziła Ada Surawska. W tie-break-u po jej zagraniach łomżanki zdobyły większość punktów wygrywając ostatecznie tego seta 15 do 6. - Ada pokazała nam swoje możliwości – mówił zadowolony z wygranego spotkania trener UKS „Jedynka” Łomża Mirosław Skawski.
Pierwszego seta wygrały wyraźnie lepsze łomżanki. Wynik 25 do 16 doskonale oddaje sytuację na boisku. Łomżanki dominowały na boisku, niemal od początku kontrolując grę. W drugim secie, po bardzo złym początku – białostoczanki zdobyły pierwsze pięć punktów – zawodniczki łomżyńskiej „Jedynki” długo odrabiały straty. Wyrównać im się udało dopiero przy stanie 16 do 16, po czym na finiszu zyskały lekka przewagę wygrywając tego seta 25 do 23.
W trzecim secie, gdy publiczności wydawało się że to tylko formalność... lepiej zagrały zawodniczki AZS BTPS Białystok. Od stanu 11 do 11 zdobywały przewagę wygrywając trzeciego seta do 19. (19 : 25). Także w kolejnym secie lepiej grały zawodniczki gości. Zdobyły przewagę kilku punktów na początku, a nawet jak się łomżanki dogoniły je doprowadzając do stanu 15 do 15, to w końcówce ponownie lepsze okazały się bardziej doświadczone zawodniczki z Białegostoku, które zdołały wygrać go do 22. (22 : 25).
Tak więc po bardzo dobrym rozpoczęciu meczu przez zawodniczki UKS „Jedynka” Łomża, i stopniowo coraz lepszej grze zawodniczek z Białegostoku o wyniku musiał zdecydować tie-break.
Dobrze zaczęły go białostoczanki wygrywając pierwsze dwie piłki. Później punkty zdobywały raz zawodniczki z Łomży raz z Białegostoku, aż na zagrywce stanęła Ada Surawska. To zawodniczka UKS-u, która dysponuje najsilniejszym w zespole zagraniem... Przy jej zagrywkach łomżanki najpierw doprowadziły do remisu 6 do 6, po czym, przy głośnym dopingu około pół tysiąca kibiców zgromadzonych w hali im. Olimpijczyków Polskich, rozbiły w pył przeciwniczki wygrywając całego seta 15 do 6, a mecz 3 do 2.
- To był najważniejszy mecz – mówił po zwycięstwie pełen euforii trener łomżanek Mirosław Skawski. - Dziewczyny pokazały charakter i wolę walki. Rysuje się przed nami dobra przyszłość – dodawał szkoleniowiec łomżyńskich siatkarek.
Trener, tak jak i wszyscy zgromadzeni na sali, podkreślał dobrą grę zwłaszcza w końcówce spotkania Ady Surawskiej.
- Ada pokazała nam swoje możliwości – mówił trener, dodając jednak, że cały zespół zagrał bardzo dobrze, choć momentami dziewczynom zabrakło zimnej krwi, by mocnym uderzeniem wykończyć akcje.
Kolejny ligowy mecz łomżanki zagrają na wyjeździe. W najbliższa sobotę będą podejmowane przez siatkarki z Ostrołęki.
W trzecim secie, gdy publiczności wydawało się że to tylko formalność... lepiej zagrały zawodniczki AZS BTPS Białystok. Od stanu 11 do 11 zdobywały przewagę wygrywając trzeciego seta do 19. (19 : 25). Także w kolejnym secie lepiej grały zawodniczki gości. Zdobyły przewagę kilku punktów na początku, a nawet jak się łomżanki dogoniły je doprowadzając do stanu 15 do 15, to w końcówce ponownie lepsze okazały się bardziej doświadczone zawodniczki z Białegostoku, które zdołały wygrać go do 22. (22 : 25).
Tak więc po bardzo dobrym rozpoczęciu meczu przez zawodniczki UKS „Jedynka” Łomża, i stopniowo coraz lepszej grze zawodniczek z Białegostoku o wyniku musiał zdecydować tie-break.
Dobrze zaczęły go białostoczanki wygrywając pierwsze dwie piłki. Później punkty zdobywały raz zawodniczki z Łomży raz z Białegostoku, aż na zagrywce stanęła Ada Surawska. To zawodniczka UKS-u, która dysponuje najsilniejszym w zespole zagraniem... Przy jej zagrywkach łomżanki najpierw doprowadziły do remisu 6 do 6, po czym, przy głośnym dopingu około pół tysiąca kibiców zgromadzonych w hali im. Olimpijczyków Polskich, rozbiły w pył przeciwniczki wygrywając całego seta 15 do 6, a mecz 3 do 2.
- To był najważniejszy mecz – mówił po zwycięstwie pełen euforii trener łomżanek Mirosław Skawski. - Dziewczyny pokazały charakter i wolę walki. Rysuje się przed nami dobra przyszłość – dodawał szkoleniowiec łomżyńskich siatkarek.
Trener, tak jak i wszyscy zgromadzeni na sali, podkreślał dobrą grę zwłaszcza w końcówce spotkania Ady Surawskiej.
- Ada pokazała nam swoje możliwości – mówił trener, dodając jednak, że cały zespół zagrał bardzo dobrze, choć momentami dziewczynom zabrakło zimnej krwi, by mocnym uderzeniem wykończyć akcje.
Kolejny ligowy mecz łomżanki zagrają na wyjeździe. W najbliższa sobotę będą podejmowane przez siatkarki z Ostrołęki.
