Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

Trzy cnoty polskie

Jedność w naszym kraju jest niczym pożar. Wszyscy na to leją. Jeszcze gorsze są tłumaczenia w sytuacjach, kiedy już jakimś cudem uda nam się zjednoczyć. Kolejarze, zapowiadający strajk, walczą tym razem o emerytalne przywileje swoich zawodowych przodków. Taki przodek i jego rodzina, może jeździć ze zniżką. Jeżeli kolejarze nie mają poważniejszych problemów, to tylko pogratulować. Oczywiście przywileje rzecz ważna. Pamiętam taki podświetlany baner, który wisiał w Siedlcach na dworcu: Zostań kolejarzem.

Te kilkadziesiąt lat temu (jak ten czas leci na grzybobraniu!) wydawał mi się szczytem szczytów nowoczesnego marketingu. On był podświetlany, ja ze wsi. Wtedy jeszcze nie myślałem, że kiedyś będę o tym myślał z sentymentem i będę z tego dumny. Dawni kolejarze też byli z siebie dumni. Skutecznie wpajano im tę dumę. Dziś baner wydaje się takim samym pomysłem, jak dzisiejsze reformy Poczty Polskiej polegające na wycofaniu telegramów. Anachroniczne wynalazki sprzed setek lat nie są nam potrzebne. To przeżytki będące kulą u nogi. Jesteśmy w stanie porozumiewać się szybciej i sprawniej. Mamy telefony komórkowe, coraz szybszy Internet. Jesteśmy zjednoczeni… i coraz bardziej doskwiera nam samotność. 
Trzeba o tym szczerze porozmawiać, bo szczerość to coś, co najbardziej cenią kobiety u mężczyzn, mężczyźni u kobiet i narody u swoich polityków. Słyszałem niedawno, jak minister finansów życzył nam wszystkim, byśmy rzucili prawie wszystko na „p”. Palenie i picie konkretnie. Minister Rostowski stwierdził nawet, że byłby najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie, gdyby Polacy zaczęli jeździć zgodnie z przepisami i nikt nie zapłacił mandatu. To nieprawdopodobne. Dowcipy o bacy wiecznie żywe. Ten też oddawał wszystko, oprócz tego, co miał. 
Przy takim wybuchu szczerości nawet nie mam ochoty zastanawiać się nad intencjami prezesów spółdzielni mieszkaniowych w Łomży, którzy niczym okopane „hevi tanki” okładali się w sprawie śmieci. Drugie i trzecie dno kraszone ambicjami wydają się jasne, ale pewnie jest jeszcze jakieś czwarte i piąte. Szczerość niejedno ma imię. Sprawiedliwość tylko jedno. Tuleja. Pardon, Tuleya. To pierwsze jest zbyt pospolite, jak kawał metalowej rury mogący służyć do wszystkiego, czyli do niczego. To drugie jest niczym połączenie Talleyranda z Kulejem, szlachetności z przebiegłością. Szkoda, że brakuje refleksji połączonej z mądrością. Trudno.
Tak więc trwają w całym kraju, i pewnie w każdym z nas, sprawiedliwość, jedność, szczerość… Te trzy. Z nich zaś najsilniejszy jest cynizm.

Mariusz Rytel


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę