Fiskus zwrócił 104 miliony złotych i... ciągle oddaje
Dokładnie tyle wyniosły zwroty nadpłaconego podatku dochodowego za 2004 roku, które wypłacił do tej pory fiskus w całym województwie podlaskim. Dodać wypada, że kwota ta jeszcze znacznie wzrośnie - pieniądze oddano dopiero bowiem 60% podatników którym się one należą. Z danym Izby Skarbowej w Białymstoku wynika, że fiskus musiał zwracać pieniądze 3/4 podatników. Rekordzista dostanie ponad 620 tys zł.
Do urzędów skarbowych w województwie podlaskim wpłynęło ponad 345 tys. zeznań PIT wszystkich typów. Najwięcej, bo niemal 300 tys. było PITów-37, czyli tych składanych przez osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej. Urzędy wyliczyły, że w tym roku 261.827 podatników otrzyma zwrot nadpłaconego podatku, natomiast 38.457 osób będzie musiało fiskusowi dopłacić. Pozostałe 12 proc. ani nie dopłaca, ani nie ma zwrotu.
Zdecydowana większość z tych którym zwroty się należą już je otrzymała. W sumie urzędy skarbowe z podlaskiego zwróciły do tej pory podatnikom 104 mln zł. Rekordowo wysoki zwrot podatku wyniósł w tym roku 622.501,70 zł i miał miejsce w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Białymstoku. Największą dopłatę odnotowano także w tym urzędzie i wyniosła ona 538.663 zł.
Warto dodać, że fiskus doliczyły się aż 85-ciu osób, które wykazały w zeznaniu za 2004 rok dochód równy lub większy 1 mln zł.
Zdecydowana większość z tych którym zwroty się należą już je otrzymała. W sumie urzędy skarbowe z podlaskiego zwróciły do tej pory podatnikom 104 mln zł. Rekordowo wysoki zwrot podatku wyniósł w tym roku 622.501,70 zł i miał miejsce w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Białymstoku. Największą dopłatę odnotowano także w tym urzędzie i wyniosła ona 538.663 zł.
Warto dodać, że fiskus doliczyły się aż 85-ciu osób, które wykazały w zeznaniu za 2004 rok dochód równy lub większy 1 mln zł.
