Stefan Krajewski z PSL uważa, że coraz więcej polskich gruntów trafia w ręce obcokrajowców
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, z roku na rok coraz więcej polskich gruntów trafia w ręce obcokrajowców. Powodem jest wadliwie skonstruowana Ustawa o obrocie ziemią - stwierdził prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w Podlaskiem Stefan Krajewski twierdząc, że wcześniej zwracał już na to uwagę resortu rolnictwa.
- 2015 rok, kiedy rządził PSL z Platformą, zostało sprzedanych 412 hektarów w ręce obcokrajowców. Rok 2016 - już 576 hektarów. Za rok 2017 ponad 1069 hektarów trafiło w obce ręce. Najwięcej kupują Austriacy, Belgowie, Niemcy, Duńczycy - mówi Stefan Krajewski.
Z drugiej strony ta sama ustawa uniemożliwia polskim rolnikom zakup ziemi w sąsiedztwie, ale już poza granicami województwa i zakup działek mieszkańcom miast, którzy chcą przeprowadzić się na wieś.
Inny problem, na który zwrócono uwagę podczas konferencji PSL związanej ze zbliżającymi się wyborami, to szacowanie strat spowodowanych suszą. Sposób ich naliczania wyklucza znaczną część poszkodowanych rolników z ubiegania się o odszkodowanie, a szacowanie strat resort w znacznej mierze przerzucił na samorządy, które mają własne obowiązki.
- Te informacje są poparte rozmowami z pracownikami urzędów gminy. Oni mówią, że zostali odciągnięci od innych spraw. Interesanci w innych działaniach krytykują ich za opieszałość, za powolne obsługiwanie, albo za brak obecności w pracy - mówi prezes powiatowych struktur PSL w Łomży Tomasz Chojnowski.
Członkowie władz PSL swoja konferencję prasową zorganizowali w Łomży przed siedzibą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przy okazji chcieli zwrócić uwagę na to, że od prawie czterech lat nie zrobiono nic, by zorganizować tam parkingi i interesanci cały czas parkują na trawnikach otaczających budynek.
Zarówno Stefan Krajewski jak i Tomasz Chojnowski kilka lat temu pracowali w ARiMR. Prezes podlaskiego PSL był dyrektorem Oddziału Regionalnego Agencji.