Kobiety na wsi mają utrudniony dostęp do ginekologa - raport NIK
Kobiety mieszkające na wsi miały utrudniony dostęp do ginekologa, w co czwartej poradni pacjentkom nie zapewniano prawa do intymności, nie wszystkim wykonano zalecane badania - wynika z najnowszego raportu NIK. Zdaniem Najwyżej Izby Kontroli najgorsza sytuacja jest w województwie podlaskim i lubelskim.
W naszym regionie tego typu poradnie działały jedynie w co czwartej gminie.
- To oznacza, że kobiety na wsiach nie mają szans na szybki dostęp do specjalisty i zmuszone są szukać porad w dużych miastach - mówi Tomasz Ambrozik z białostockiej delegatury NIK.
W województwach podlaskich i lubelskim na jedną poradnię ginekologiczną na wsi przypadało nawet 27 tys. kobiet, które w skrajnych przypadkach do poradni miały 50 kilometrów - poinformowała NIK.
Najwyższa Izba Kontroli zwraca też uwagę na standardy świadczenia usług przez wiejskie poradnie ginekologiczne. Okazuje się, że większość z nich nie przestrzega podstawowych standardów opieki okołoporodowej - zauważa Tomasz Ambrozik.
- W województwach o małej liczbie poradni wiejskich w 2016 roku odnotowano największy wskaźnik zgonów okołoporodowych - informuje NIK. W województwie podlaskim było to 33,64 na 100 tysięcy urodzeń. W województwie opolskim to 22,28 na 100 tysięcy urodzeń. Dla porównania NIK podaje przykład z Podkarpacia, gdzie relacja ta wynosi 5,41 na 100 tys. urodzeń.
Co czwarta przychodnia nie zapewniała swoim pacjentkom warunków intymności podczas badania, nie było np. parawanu, za którym kobieta mogłaby się swobodnie rozebrać, a miejsce badania nie było zasłonięte przez osobami postronnymi, np. w przypadku otwarcia drzwi gabinetu.
NIK skontrolował w sumie 8 oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia i 27 poradni wiejskich z województw łódzkiego, opolskiego, podkarpackiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. W Podlaskiem sprawdzano działalność poradni w Turośli, Dąbrowie Białostockiej i Szumowie.
NFZ uzasadniał małą liczbę poradni na Lubelszczyźnie i Podlasiu brakiem chętnych do udzielania świadczeń. W latach 2016-2017 świadczenia były na ogół udzielane przez poradnie wyłonione przez wojewódzkie oddziały NFZ podczas konkursów przeprowadzonych kilka lat wcześniej.