Batalion NATO powstanie w okolicach Suwałk i Augustowa?
Jak donosi Financial Times, NATO umieści batalion w okolicach Suwałk i Augustowa. Żołnierze będą bronili tzw. przesmyku suwalskiego. Jak pisze gazeta, to część planów wzmacniających obecność Sojuszu na Wschodzie i zniechęcających Moskwę do ewentualnej agresji.
W przypadku konfliktu przesmyk suwalski byłby kluczowy - to on rozdziela bowiem Obwód Kaliningradzki od sprzymierzonej z Moskwą Białorusi. To on stanowi też jedyne połączenie państw bałtyckich z resztą krajów NATO. Oprócz polskiego, bataliony będą też dowodzone przez Amerykanów, Brytyjczyków i wspólnie - przez Niemców i Kanadyjczyków.
- To będzie największe wzmocnienie naszej zbiorowej obronności od czasów zimnej wojny - te słowa szefa NATO Jensa Stoltenberga cytuje Financial Times. Ale jak pisze dziennik, państwa wschodniej Europy chciały więcej. - Polska domagała się stałej bazy - przypomina gazeta.
Cytowany przez nią wiceszef MON Tomasz Szatkowski przyznaje, że "nie będzie to coś, co samo w sobie będzie mieć potencjał bojowy wystarczający do obrony całego teatru działań wojennych". Dodaje jednak, że siły stanowić będą "zdecydowanie poważniejszy odstraczacz". Według rozmówcy Financial Times, bataliony te mogłyby zacząć funkcjonować w przyszłym roku.