Żona byłego burmistrza Stawisk niewinna
Żona byłego burmistrza Stawisk jest niewinna tak orzekł kolneński sąd. Bożena W. była oskarżona o to, że jako dyrektorka szkoły udzieliła urlopu dla poratowania zdrowia swojemu mężowi, kiedy ten przestał być burmistrzem i wrócił do pracy w szkole.
Sędzia Zenon Milewski przypomniał w uzasadnieniu, że Bożena W. wielokrotnie pytała i sprawdzała, czy w takiej sytuacji może udzielić urlopu i usłyszała, że tak. Dlatego trzeba dać wiarę jej tłumaczeniom, że robiła to, według jej wiedzy, zgodnie z prawem. Jego zdaniem wyjaśnienia oskarżonej znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, życiowym doświadczeniu i logice faktów.
Bożena W. była oskarżona, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczyła swoje uprawnienia. Ale sędzia uznał, że dyrektor szkoły jest funkcjonariuszem publicznym tylko kiedy wydaje decyzję administracyjną. A udzielenie urlopu taką nie jest. Dlatego nie można jej zarzucać popełnienia takiego przestępstwa, bo wskazany przez prokuraturę paragraf dotyczy funkcjonariuszy publicznych.
Jak tłumaczył sędzia, nie można też uznać, że naraziła skarb państwa na stratę. Ponieważ były burmistrz, gdyby nie był na urlopie, i tak pobierałby takie samo wynagrodzenie za swoją pracę. Wyrok nie jest prawomocny.