Stanowisko podlaskiej PO w sprawie zarzutów dla Marszałka Województwa
4 godziny dyskusji i oczekiwanie na "wysokie standardy postępowania". Tak najkrócej można opisać reakcję władz podlaskiej Platformy Obywatelskiej na zarzuty postawione przez olsztyńską prokuraturę marszałkowi naszego województwa, członkowi zarządu i dyrektorowi gabinetu marszałka. Wszyscy są działaczami PO.
Marszałek usłyszał 4 zarzuty urzędnicze polegające na zatrudnieniu pracowników z naruszeniem zasad naboru. Piąty zarzut dotyczy przyjęcia obietnicy korzyści osobistej w zamian za zatrudnienie krewnej byłego wicemarszałka. Wszystko działo się w 2009 roku.
Wieczorem po decyzji prokuratury zebrała się rada regionu PO. Burzliwa dyskusja z udziałem minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbary Kudryckiej zakończyła się przyjęciem niejednoznacznego i ogólnikowego stanowiska. Stanowisko zawiera tylko jedno zdanie: "Wierząc w to, że dalsze postępowanie oczyści ze wszystkich zarzutów naszych przedstawicieli w samorządzie województwa, wyrażamy przekonanie, że dochowają oni obowiązujących w Platformie Obywatelskiej standardów postępowania".