Prokuratura przyjrzy się pracy policji ws. Mateusza Olszewskiego
Jedna prokuratura sprawdza jak doszło do śmierci zaginionego studenta, druga przyjrzy się działaniom policji podczas jego poszukiwań. 22-letni Mateusz Olszewski z Jedwabnego po trzytygodniowych poszukiwaniach został odnaleziony martwy na podmokłych łąkach w okolicach białostockiego osiedla Leśna Dolina.
Śledczy prowadzący dochodzenie zdecydowali, że w odrębnym postępowaniu muszą się przyjrzeć pracy policji. Sprawdzą, czy nie doszło do ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy. Okazało się bowiem, że tuż przed zaginięciem Mateusz został zatrzymany przez policję i chociaż był pijany, od razu go wypuszczono. Na komisariat miał się stawić następnego dnia, tak się jednak nie stało, a od tamtej chwili ślad po nim zaginął.
Na razie wciąż dokładnie nie wiadomo, w jaki sposób zginął. Śledczy czekają na wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok.