Łomża: proces "grupy Generała" dobiega końca
Kar pozbawienia wolności od 4 i pół roku do 9 lat zażądał prokurator dla oskarżonych w tzw. sprawie grupy Generała. Proces, który toczy się przed łomżyńskim sądem dobiega końca. Najsurowsze kary prokurator zaproponował dla Grzegorza M. i Roberta S. Obaj, wspólnie ze swoimi braćmi - Marianem M. i Przemysławem S. mieli kierować podgrupami wydzielonymi ze związku przestępczego zajmującego się głównie handlem narkotykami. Grupa zajmowała się też wymuszeniami, zastraszaniem, rozbojami, kradzieżami i czerpaniem korzyści z nierządu.
Grzegorz M., pseudonim "Misiek", powinien - zdaniem prokuratora - spędzić w więzieniu 9 lat i zapłacić 45 tys. zł grzywny, Robert S. "Mózg" - miałby trafić do więzienia na 8 lat i zapłacić 40 tys. zł. Kar grzywny, jako kar dodatkowych zarządzał prokurator także dla Tomasza A. (7.5 roku pozbawienia wolności i 35 tys. zł), Arkadiusza B. (7 lat więzienia i 35 tys. zł. grzywny), Pawła W. (6 lat wiezienia i 30 tys.zł) oraz Artura S. (6 lat i 10 tys. zł.).
Wobec pozostałych z siedemnastu oskarżonych w tej sprawie prokurator zaproponował tylko kary więzienia - od 7.5 roku dla Ryszarda G. do 4.5 dla Łukasza K. i Mariusza M. "Pozostali powinni spędzić w zakładzie karnym od 5 do 6,5 roku" - stwierdził prokurator.
Wszyscy obrońcy, którzy wygłosili już swoje mowy końcowe uważają, że ich klienci powinni zostać uniewinnieni. Według nich akt oskarżenia, który w całości opiera się na zeznaniach skruszonego przestępcy i do tego zażywającego narkotyki, nie może być podstawą do orzeczenia tak surowych wyroków. Te będą znane być może już za tydzień - 20 listopada. (kjs)