piątek 10.08.2007 - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Gazeta Współczesna - Zostawcie nam domy!
Hiobową wieść usłyszało pięć rodzin z Janowa: ich domy będą zburzone! Powstaje obwodnica.
Ostre zarzuty padały wczoraj z ust zbulwersowanych mieszkańców podłomżyń-skich wsi pod adresem władz gminy i miasta Łomża, urzędników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Białegostoku oraz projektantów z warszawskiej Pracowni Transprojekt. Powodem były przygotowywane od 2005 r. warianty obwodnicy, z których tzw. trzeci zachodni (III) zakłada wywłaszczenia i wyburzenia zabudowań, m.in., w Janowie, Kupiskach Starych i Sierzputach.
Nawet papież nie pomoże
- Przyjechał do nas wójt i powiedział "Będzie pani wyburzona, bo tędy pójdzie droga ekspresowa" - Janina Spustek ociera łzy. - Myślałam, że zemdleję, bo dziadkowie, rodzice, ja i córka całe życie tu mieszkaliśmy! A wójt, że nic nie pomoże, bo jakby sam papież tu mieszkał, to wyburzą!
- Wyremontowanie domu i dostawienie dobudówki kosztowało nas 15 lat ciężkiej pracy, wysiłku i zdrowia - dodaje jej córka Grażyna. - To cząstka naszego życia...
Nowy dom ich sąsiadki Ewy Szymańskiej leży jeszcze bliżej drogi do Ostrołęki. Mgr inż. Irena Redzisz, główna projektantka obwodnicy, spojrzawszy fachowym okiem na sąsiedztwo z drogą na Ostrołękę, orzeka: "Do wyburzenia". Tak jak wszystko, co od Fadomu jest po lewej stronie obecnej szosy w odległości 80 m.
Ludzie protesty piszą
Pierwsze spotkanie z projektantami odbyło się 18 czerwca. Ludzie byli oburzeni: że "konsultacje społeczne" są w tajemnicy, że o obwodnicy dowiadują się z plotek i z gazety, że nie mają wglądu do planów, że znajdą się w "kleszczach" dróg, zatruwani ze wszystkich stron spalinami, a dojazd do Łomży będzie utrudniony i wielokrotnie dłuższy.
Zażądali od wójta i prezydenta wycofania rekomendacji dla wariantu III i przestrzegania konstytucyjnego prawa do ochrony życia, zdrowia i mienia. Włodarze podkreślali, że nie oni projektują ani finansują budowę obwodnicy.
więcej: Gazeta Współczesna - Zostawcie nam domy!

Gazeta Współczesna - Wulgarne sms-y
Kramarzewo (gm. Radziłów) Nauczyciel wieczorem wypisywał do córki wulgarne sms-y, sugerujące, że jej ojciec pod nieobecność matki i dzieci uprawia seks z inną kobietą.
Później jeszcze dzwonił do niej, dziewczyna przekazała mi telefon, on pytał: "i co ty na to" - mówi wzburzona Joanna Krawcewicz z Kramarzewa. - Gdy ja pytałam: "kto mówi?", odpowiedział "zorro ty świnio". Córka miała wtedy dwanaście lat. To jeszcze nic. Ze szkoły w Kramarzewie musiałam przenieść dzieci do Radziłowa ponieważ je szykanował. Teraz dzieci są normalnie oceniane, a córka, którą oskarżał o złe zachowanie ma ocenę wzorową właśnie z zachowania. Wtedy straszył mnie pozbawieniem praw rodzicielskich.
Wszy w szkole
Zdenerwowana matka przez dłuższy czas nie wiedziała co zrobić. Dopiero gdy dzieci zaczęły przynosić słabsze oceny i zostały ofiarami pomówień, zdecydowała się przenieść je do szkoły w Radziłowie.
- Gdy w kramarzewskiej szkole pojawiła się wszawica, nauczyciel właśnie moje dzieci oskarżył o jej przyniesienie - skarży się Joanna Krawcewicz. - Jesteśmy ludźmi ubogimi, ale staramy się wychować dzieci w czystości i poszanowaniu innych. Jesteśmy sąsiadami, może ten nauczyciel ma jakąś pretensję do nas, ale dlaczego do rozgrywek między dorosłymi używa dzieci?
Sprawa dla prokuratora
Nauczyciel, którego sprawą zajmuje się prokurator jest radnym gminy Radziłów oraz mężem dyrektorki karamarzewskiej podstawówki, co potwierdził wójt tej gminy. Wójt o sprawie dowiedział się wczoraj.
- Zaczekam na wynik postępowania prokuratora i ewentualny wyrok sądu - zapewnia Robert Ziemkiewicz, wójt gminy Radziłów. - Póżniej postąpię tak jak nakazuje prawo.
więcej: Gazeta Współczesna - Wulgarne sms-y

Gazeta Współczesna - Ósemka w oku radaru
Na niebezpiecznej drodze krajowej nr 8 przybywa fotorada-rowych masztów. Piraci drogowi! Nie znacie dnia ani godziny!
Odcinek krajowej "ósemki” od Warszawy do Budziska, to obecnie teren intensywnych prac inżynieryjnych przy stawianiu masztów i zakładaniu na nich instalacji pod fotoradary. To nie atrapy! Dlatego trzeba je odpowiednio zakotwiczyć, podłączyć do sieci energetycznej i oznakować. Wszystko po to, by skłonić kierowców do zdjęcia nogi z gazu. Już sam widok masztu działa tak, że zwalniają i jadą z bezpieczną prędkością. Największe zagęszczenie fotoradarów będzie w okolicy Ostrowi Mazowieckiej oraz na trasach wylotowych z Białegostoku. Drogowcy przebudowują też niebezpieczne skrzyżowania.
Od września bezpieczniej
Drogowcy, przebudowując odcinek Sztabin - Kolnica - Augustów, postawili maszt w Białobrzegach. W tym roku - w ramach akcji "Bezpieczna ósemka” - stawiają trzy kolejne, w tym dwa w Augustowie (na ul. Chreptowicza i Wyszyńskiego) i jeden w Nowince.
- Dodatkowo zamówiliśmy 16 kolejnych masztów, których zainstalowanie planujemy do końca sierpnia - zapowiada Rafał Malinowski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku. - Postawimy je w Szumowie, Zambrowie, Wiśniewie, Wiśniówku, Rutkach, Mężeninie, Sikorach, dwa w Jeżewie i dalej w miejscowościach: Złotoria, Choroszcz, Korycin, Suchowola (dwa) Sztabin, Żubryn.
więcej: Gazeta Współczesna - Ósemka w oku radaru

Kurier Poranny - Wojna o VAT za paliwo
Można odzyskać zapłacone pieniądze.Ograniczenie prawa do odliczania podatku VAT od paliw jest niezgodne z przepisami Unii Europejskiej.
Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Teraz każdy, kto chce odzyskać niesłusznie zapłacony podatek, może się o to starać.
Wiadomość ta jest dobra dla wielu przedsiębiorców. Każde odliczenie pomaga prowadzić działalność gospodarczą. A paliwo to ważny koszt. Ale tę sprawę warto uregulować centralnie. Ja z fiskusem kłócił się nie będę, choć mam auta, dla których nie można odpisywać VAT od paliwa - mówi Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. Jego słowa potwierdza izba skarbowa - nikt nie pamięta podatnika, który skarżyłby odmowę zwrotu VAT za paliwo do sądu.
Wszyscy ostrzegali
Problem pojawił się po tym, jak prezydent Kwaśniewski podpisał dwa lata temu nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług. Spowodowało to, że zostały znacznie ograniczone prawa firm do odliczania VAT przy zakupie samochodów i paliwa do nich. Po 1 maja 2004 roku - czyli po wejściu Polski do UE - z listy pojazdów, które (dzięki montowanej w nich kratce) traktowano jako ciężarowe, zniknęło wiele modeli. Np. duże vany - takie jak Ford Galaxy, Opel Zafira, Citroen Xsara Picasso, czy Renault Espace, które kupowały do prowadzenia działalności liczne firmy. Wszystkie one - dzięki słynnemu wzorowi Lisaka (ustalał minimum ładowności i prawo do odliczenia 22 proc. VAT) - stały się autami osobowymi.
Już wtedy prawnicy ostrzegali, że grozi nam konflikt z Unią, bowiem, podpisując nowelizację ustawy o VAT, prezydent zezwolił, by poszerzyć zakaz odliczeń VAT na paliwo do samochodów kupionych po 1 maja 2004 roku. Ich zdaniem było to sprzeczne z zapisami VI dyrektywy (77/388/EEC) i z Konstytucją RP. 
więcej: Kurier Poranny - Wojna o VAT za paliwo