Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 22 grudnia 2024 napisz DONOS@
Listwa_yoga.png

Tak mało wystarczy by się przekonać, tak niewiele by sprawdzić, tak niewiele by być.

Cokolwiek w swoim życiu osiągnąłeś, była to droga w jednym kierunku. Jeśli poszedłeś drogą kariery, otrzymałeś wysokie stanowisko, czy stworzyłeś firmę przynoszącą krocie, zarobiłeś wielkie pieniądze, to zawsze chciałeś mieć jedną, zwyczajną rzecz- RADOŚĆ. Ale idąc przez życie, wszystko się jakoś skomplikowało. Paradoks polega na tym, że żadnemu pokoleniu w historii ludzkości, nie żyło się lepiej niż nam. Dziś na naszych stołach goszczą pokarmy, które dla królów były nieosiągalne.

Posiadamy super wydajne aparaty komunikacyjne, technologię nieosiągalną dla przeszłych pokoleń. Dlaczego zatem jest tak, że mając więcej wszystkiego jesteśmy mniej radośni? Jesteśmy bardziej depresyjni, zrezygnowani, smutni? Może warto w końcu zadać sobie pytanie: co jest nie tak? Dlaczego robimy coś, co od tysięcy lat nie działa? Jak długo mamy stosować strategie, które nie przynoszą oczekiwanych rezultatów? W każdym z nas jest coś, co odrzuca granicę, tęskni za nieograniczonym. W każdym z nas jest potrzeba przekraczania bezmiaru ludzkiego istnienia. Natura człowieka jest taka, że on pragnie być czymś więcej niż jest. Każdy człowiek dąży do przyjemności, nawet mnich spędzający w swojej celi skromne i pobożne życie, dąży do przyjemności, którą ma nadzieję uzyskać po śmierci... Poszukujemy dobrostanu, a dobrostan to głębokie poczucie przyjemności. Gdy ma związek z ciałem, wtedy jest to zdrowie, gdy się wzmaga, nazywamy to zadowoleniem, jeśli ogarnia umysł staje się spokojem, a gdy ogarnie uczucia- staje się miłością. Doświadczenie zjednoczenia z naturą, poczucie jedności ze światem jest JOGĄ. Nie ważne jaki masz zawód, nie ważne jakie masz osiągnięcia życiowe, jeśli nie odczuwasz, że istnieje pewna technologia, pewna inżynieria ludzka, która może uczynić twoje życie niezwykłym, pełnym i radosnym, nie zajmiesz się jogą. Jeśli teraz spojrzysz na swoje życie i pomyślisz, ba, uwierzysz że wszystko w twoim życiu się ułoży, stanie się harmonijne i dobre w momencie gdy: poznasz nową kobietę, chłopaka, dostaniesz dobrze płatną pracę, stanowisko, kupisz nowy dom, samochód, zdobędziesz jakiś tytuł, umiejętność, bądź wyjedziesz na wakacje na Malediwy, to jeszcze nie czas na jogę, daruj więc ją sobie. Ale gdy już to wszystko przerabiałeś i próbowałeś wszystkich tych rzeczy, naprawdę wszystkich i nabrałeś przekonania, że żadna z nich Ci nie wystarczy, to jesteś gotów.

Joga jest starożytną technologią, inżynierią wnętrza. Joga nie jest religią, bo nie ma w niej KKD- Kanonu, Kultu ani Dogmatu. Założenia duchowo-religijne w jodze nie istnieją. Każdy bez względu na wyznanie może zajmować się jogą. Jeśli jesteś chrześcijaninem i trafiłeś na jogę, to ten system ludzkiej technologii pozwoli Ci być lepszym chrześcijaninem, jeśli jesteś niewierzący, też tam znajdziesz miejsce. JEST JEDNA JOGA- MAHA JOGA tzw. WIELKA JOGA, której celem jest dobro całej ziemi, ludzi na niej żyjących i wszelkich istot. Hatha joga to połączenie pierwiastka męskiego, słonecznego HA z pierwiastkiem żeńskim, księżycowym THA. Jeśli ktoś mówi, że joga jest żeńska lub męska, to po prostu nie ma wiedzy, bo prawdziwa joga jest połączeniem tych dwóch jakości. Jak każdy genialny system prowadzący człowieka do dobrostanu jest i będzie atakowana. Joga nie jest religią, ani też nie jest gimnastyką. Jest pradawną technologią prowadzącą człowieka do odkrycia swej potęgi i prawdy o sobie. Joga jest nauką, która chroni człowieka przed cierpieniem fizycznym, duchowym i psychicznym. Jest czymś od tysięcy lat sprawdzalnym. Joga do Indii dotarła ze wschodu, czyli od nas Słowian.

Najstarsza jogiczna tradycja w Polsce znajduje się w Łomży. To na ziemie łomżyńską joga została przywieziona jako pierwsza przez Wincentego Lutosławskiego, który lecząc się praktycznie wszędzie w całej Europie i Ameryce nie mógł wyleczyć swoich chorób. Wybawienie dała mu joga, swoje doświadczenia z jogą opisał w książce pt.: "Rozwój potęgi woli przez psychofizyczne ćwiczenia według dawnych aryjskich tradycji oraz własnych swoich doświadczeń podaje do użytku rodaków"...

Najstarszym polskim joginem był też urodzony w 1913 roku w Łomży Stanisław Górski, który w okresie międzywojennym mieszkał w tym mieście, a jogi uczył się od Hindusa, który jakimś zrządzeniem losu znalazł się w Łomży. Hindus ten widząc chorowitego, niewyrośniętego chłopca z wielkim garbem, postanowił go wyleczyć i nauczyć go jogi. W pełni mu się to udało. Pan Stanisław żył 96 lat i ćwiczył jogę do końca. Wincenty Lutosławski i Stanisław Górski są patronami naszej szkoły. LegeArtis – Szkoła Jogi, Ajurwedy i Jezyka Angielskiego w Łomży kontynuuje tą najstarszą jogiczną tradycję w Polsce.

tekst płatny


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę