Pielęgniarki wywalczyły podwyżki – strajk zakończony
Krystyna Wyszyńska
Trwający od środy rano strajk pielęgniarek i położnych łomżyńskiego szpitala został zakończony. W czwartek po południu komitet strajkowy doszedł do porozumienia z dyrekcją szpitala odnośnie wysokości podwyżek. Siostry otrzymają podwyżki w dwóch etapach. Już od 1 marca ich płaca zasadnicza, tak jak i innych pracowników szpitala, wzrośnie o 200 zł, a od 1 maja o kolejne 270 zł. - Jestem dumna z naszych pielęgniarek i położnych, że potrafiły tak walczyć o swoją godność – mówiła po zakończeniu strajku Krystyna Wyszyńska szefowa komitetu strajkowego.
Czynnie w strajku uczestniczyło ponad 200 pielęgniarek, przy czym strajk nie był odczuwany przez pacjentów. Pielęgniarki normalnie dyżurowały, a po zakończonej pracy zamiast wracać do domów spotykały się w sali drugim pietrze budynku. Kilkadziesiąt z nich tu spędziło także noc z środy na czwartek.
Wczoraj komitet strajkowy dwukrotnie rozmawiał z dyrektorem szpitala Marianem Jaszewski, który proponował im 200 zł podwyżki od 1 marca i kolejne co najmniej 200 zł od 1 maja. Siostry tę propozycje wówczas odrzuciły i zażądały od 1 maja 600 zł podwyżki. Dziś rano dyrektor zaproponował aby płace pielęgniarek i położnych od 1 maja wzrosły o 260 zł. Komitet strajkowy po zebraniu ze wszystkimi strajkującymi pielęgniarkami zażądał 270 zł i na to przystał dyrektor.
Krystyna Wyszyńska podkreśla, że w podpisanym porozumieniu pielęgniarki zagwarantowały sobie możliwość powrotu do negocjacji o wzroście płac w maju. Ma to zależeć od wysokości nowego kontraktu szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo ten obecny kończy się w kwietniu.
Wczoraj komitet strajkowy dwukrotnie rozmawiał z dyrektorem szpitala Marianem Jaszewski, który proponował im 200 zł podwyżki od 1 marca i kolejne co najmniej 200 zł od 1 maja. Siostry tę propozycje wówczas odrzuciły i zażądały od 1 maja 600 zł podwyżki. Dziś rano dyrektor zaproponował aby płace pielęgniarek i położnych od 1 maja wzrosły o 260 zł. Komitet strajkowy po zebraniu ze wszystkimi strajkującymi pielęgniarkami zażądał 270 zł i na to przystał dyrektor.
Krystyna Wyszyńska podkreśla, że w podpisanym porozumieniu pielęgniarki zagwarantowały sobie możliwość powrotu do negocjacji o wzroście płac w maju. Ma to zależeć od wysokości nowego kontraktu szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo ten obecny kończy się w kwietniu.
