Koparki na obwodnicy Łomży
Pierwsze koparki na trasie obwodnicy Łomży pojawiły się na początku lipca. Teraz widać zgarnianą ziemię i pewne ciągi odhumusowanego gruntu. - Budujemy drogi techniczne. To proces przygotowawczy przed pracami na ciągu głównym – wyjaśnia Stanisław Semrau z firmy Intercor.
Z zapowiedzi inżyniera wynika, że prace ziemne na całym ciągu głównym rozpoczną się pod koniec sierpnia. Do tego czasu powstaną drogi dojazdowe i techniczne konieczne do obsługi prac właściwych. Na początku maszyny pojawiły się w obrębie mającego powstać węzła Łomża - Północ. Zgarnietą ziemię widać także w rejonie węzła Nowogród, pod Kupiskami.
Firma Intercor za 713,4 mln zł podjęła się dokończyć budowę ostatniego, 13-kilometrowego odcinka obwodnicy Łomży. To ważne zadanie wymaga bowiem budowy ponad 1,2 kilometrowego mostu na Narwi. Firma ma zoptymalizować pod swoim kontem projekt przygotowany przez firmę TOTO, która w maju 2021 roku została z budowy wyrzucona.
Do tego kluczowego zadania GDDKiA wprowadziła tzw. kamienie milowe. W ciągu dziewięciu miesięcy (nie licząc zimy) ma powstać i uzyskać pozwolenie na użytkowanie węzeł Łomża Zachód, który znajduje się na przecięciu z drogą DK61. Innym ważnym elementem umowy jest udostępnienie w połowie 2024 roku do ruchu minimum jednej jezdni S61 (w przekroju 1x2) na całej długości trasy głównej. Cały odcinek S61 od węzła Łomża Zachód do węzła Kolno - z dwoma jezdniami i całą infrastrukturą towarzyszącą - ma być oddany do użytku w 2025 r.