Koła Gospodyń Wiejskich ożywiają wieś
O wyzwaniach i możliwościach jakie stoją przed Kołami Gospodyń Wiejskich rozmawiano w piątek w Marianowie. „To nie tylko stróżki tradycji, ale także aktywne centra kultury, edukacji i współpracy na wsi” - mówił Adam Frankowski, dyrektor POR ARiMR w Łomży, organizator konferencji.
„Śpiewam tańczę recytuję, piszę wiersze i gotuję. Robimy wszystko” - tak swoją działalność z uśmiechem podsumowują Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Turośli pod Kolnem. W miejscowości gminnej liczącej 250 domów, w której mieszka około 675 osób, KGW powstało przed dwoma laty na bazie istniejącego od 35 lat zespołu śpiewaczego. „Najważniejsze są chęci, szczere chęci” - mówi jedna z Pań. Jako zespól śpiewaczy, w którym jest także mężczyzna, występują na scenach, a jako KGW organizują pikniki, czy gotowania.
Koła Gospodyń Wiejskich to niezwykła grupa, w której tradycja spotyka się z kreatywnością, a gospodarskie obowiązki z nieoczekiwaną dawką humoru. Panie, które do niego należą, to prawdziwe mistrzynie w sztuce gotowania, haftowania, a także organizowania imprez – opisywała działaczki prowadząca konferencję Marlena Siok.
Z kolei Adam Frankowski, dyrektor Podlaskiego Oddziału Regionalnego ARiMR w Łomży komplementował Panie wypełniające salę gimnastyczną Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. chor. Jana Szymańskiego w Marianowie: „Dzięki Państwa zaangażowaniu i pasji, wieś staje się miejscem dynamicznego rozwoju, a wspólnota lokalna zyskuje siłę do stawiania czoła współczesnym wyzwaniom”. Przypomniał, że tylko w 2024 roku, kwota jaka została wypłacona KGW wyniosła 7 milionów 553 tysiące złotych. Do Powiatu Łomżyńskiego, w którym zarejestrowanych jest 56 kół popłynęło 652 tys. zł, do Powiatu Zambrowskiego, w którym działa 27 kół 348 tys. zł, do Powiatu Kolneńskiego, w którym zarejestrowanych jest 45 kół 513 tys. zł, z do Powiatu Grajewskiego, w którym działa 40 kół 409 tys. zł. Były to środki wypłacone na działalność statutową oraz wsparcie frekwencyjne.
Nie wszyscy tryskają entuzjazmem, humorem i zapałem jak Panie z KGW z Turośli. „Ludzie się boją, może być w kole jako członek. Fajnie iść na imprezę, popatrzeć. posłuchać, poobserwować, czasem skomentować, ale jak już coś od siebie, coś samemu zrobić to już nie”. Panie z Turośli dodają, że w mniejszych społecznościach jest troszeczkę łatwiej to ogarnąć.
„Gdzie powstaje koło gospodyń wiejskich, wioska zaczyna ożywać na nowo” - stwierdził Krzysztof Kozicki, wójt Gminy Piątnica na której terenie odbywała się konferencja.
Konferencja zgromadziła wielu członków Kół Gospodyń Wiejskich oraz przedstawicieli władz. Głos zabierali m.in. wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Stefan Krajewski, wicewojewoda podlaski Michał Gąsowski, z-ca dyrektora oddziału regionalnego KRUS w Białymstoku Agnieszka Szczygielska, z-ca dyrektora oddziału terenowego KOWR w Białymstoku Piotr Kolada, z-ca dyrektora ODR w Szepietowie Jerzy Leszczyński.
https://www.gov.pl/web/kobiety-gospodarne-i-wyjatkowe/co-zrobic-zeby-zalozyc-kolo