Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 24 grudnia 2024 napisz DONOS@

„Ceramika bez granic” nie tylko na święta

Wyjątkową wystawę zbiorową można oglądać do 15 stycznia przyszłego roku w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego. To efekt pracy małopolskiego Stowarzyszenia „Ceramika bez granic”, połączenie dwóch projektów „Bukiet na zawsze” i „Dookoła stołu”. Blisko 40. artystów, z doskonale znaną w Łomży Maritą Benke-Gajdą na czele, prezentuje na niej nie tylko efektowną ceramikę dekoracyjno-użytkową, ale również inspirowane naturą malarstwo, rysunek, fotografię i tkaniny farbowane tradycyjną japońską techniką Shibori.

W marcu tego roku w Galerii Sztuki Współczesnej można było oglądać wystawę podsumowującą 40-lecie pracy artystycznej wybitnej twórczyni ceramicznych rzeźb Marity Benke-Gajdy. Nie była to jej pierwsza wystawa w Łomży, a tym razem udało się zrealizować coś nowego, ekspozycję łączącą dwa odrębne projekty.

– Nasza galeria od lat współpracuje z panią Maritą Benke-Gajdą, ceramikiem spod krakowskiego Zabierzowa – mówi kierownik galerii Karolina Skłodowska. – Poleca nam ona różnych artystów, organizowaliśmy też jej wystawy, a w zbiorach mamy 50 form rzeźbiarskich autorstwa pani Marity i właśnie przybywają następne z tej oto wystawy. Połączyliśmy na niej dwa projekty Stowarzyszenia „Ceramika bez granic”, którym kieruje pani Marita Benke-Gajda. Są to artyści skupieni wokół jej pracowni ceramiki w Zabierzowie, jej studenci, absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz osoby zaprzyjaźnione, które interesują się ceramiką. Aktywność tej grupy jest ogromna, bo oprócz tego, że organizują warsztaty czy plenery, to również zajęcia edukacyjne dla dzieci, zdobią też od kilku lat ceramicznymi dekoracjami ściany zewnętrzne w różnych ośrodkach kultury czy w szkołach wokół Krakowa. 

„Bukiet na zawsze” to przede wszystkim kameralne kompozycje ceramiczne oraz obrazy inspirowane światem natury, dopełniane fotografiami i kompozycjami wykorzystującymi różne materiały. „Dookoła stołu” obraca się wokół elementów wykorzystywanych na nim w celach dekoracyjnych i użytkowych, stąd liczne misy, talerze, patery, lampiony – kamionkowe, z masy szamotowej przypominające rzeźby czy z delikatnej porcelany, również wykorzystujące połączenia różnych materiałów w obrębie jednej pracy, tak jak choćby w „Apetycznym kąsku” Magdaleny Cisło, która sięgnęła po metal, porcelanę i tkaninę. Trudno też  nie zachwycić się malowanymi ręcznie talerzami Barbary Zgody, tkaninami i serwetami Iwony Piętowskiej-Kusior, farbowanymi tradycyjną japońską techniką Shibori czy paterami-portretami Marii Bieńkowskiej-Kopczyńskiej.

211211080757.jpg

Klasą samą w sobie są też prace Marity Benke-Gajdy, choćby autorska kalka ceramiczna na obiektach przemysłowych czy obiekty „Jeszcze żywa natura” z masy szamotowej. Równie barwnie i ciekawie jest w drugiej sali galerii, gdzie choćby Ewa Bielecka pokazuje symboliczną pracę ceramiczną „Kwiat” z cyklu o ziarnie, Marita Benke-Gajda „Zagrabioną rabatkę”, w której połączyła stare grabie i szkliwione, ceramiczne kwiaty, Zofia Gołębiewska-Tabaszewska „Kwiatowego anioła” z tkaniny, filcu i drewna, a Aleksandra Zawadzińska-Pawluś młodopolskie, mieniące się barwami kwiaty według Stanisława Wyspiańskiego.  

– To tematy, które w sztuce są wieczne, które przewijają się w niej zawsze – objaśnia Karolina Skłodowska. – „Bukiet na zawsze” to po prostu natura, która inspiruje od wieków, ale ta wystawa pokazuje, że te inspiracje wcale nie muszą być takie oczywiste, bo mamy tu prace, które pozornie nie łączą się z tym tematem, ale też pokazują jakby tę część metaforyczną, inspirację ruchem, rozwojem, energią, zmiennością natury. Oczywiście są tu też przepiękne bukiety; oprócz ceramiki, która dominuje na wystawie, są też fotografie, obrazy, generalnie natura w całej krasie. W części „Dookoła stołu” mamy już więcej naczyń i obiektów dekracyjnych, które możemy znaleźć nawet na świątecznym stole, nie tylko codziennym. Są martwe natury, są też tkaniny, farbowane oryginalną, japońską metodą – znów jest tu duża różnorodność. Mamy też bardzo duże naczynia, które autorka nazwała stągwiami, są patery, które właściwie przypominają rzeźby z brązu – ceramika  pokazuje tutaj swoje ogromne możliwości, ale w dłoniach ludzi, którzy się na niej znają i potrafią wykorzystać jej walory. Widać to w szkliwach, bo mamy tu całą rozpiętość kolorystyczną – pani Marita Benke-Gajda jest w tym mistrzem, często przygotowuje je sama, bo bywa tak, że odrobina jakiegoś tlenku metalu za dużo sprawia, że kolor po wypaleniu jest zupełnie inny niż planowaliśmy. 

Wojciech Chamryk

 

Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę