Strzaliński mówi „nie” dla becikowego
Wojewoda podlaski Marek Strzaliński uznał za nieważną uchwałę rady gminy w Nowych Piekutach, dotyczącą tzw. becikowego. Samorządowcy chcieli płacić po tysiąc złotych na każde urodzone w gminie dziecko. Tymczasem wojewoda w ramach uprawnień nadzorczych uchylił podjętą przez Radę Gminy uchwałę, bo jego zdaniem samorząd nie miał do tego stosownej podstawy prawnej.
Prawnicy wojewody uznali, że w ustawie o samorządzie gminnym, na której oparła swą uchwałę Rada Gminy w Nowych Piekutach, nie ma żadnych upoważnień płynących dla gminy w tej dziedzinie, a zatem samorządowcy nie mogli uchwalić „becikowego”.
Decyzja wojewody zaskoczony jest Wójt gminy Marek Kaczyński. Podkreśla, że decyzja nadzorcza wojewody, to ograniczenie samorządności. Jego zdaniem, w przepisach dotyczących działalności samorządu są zapisy pozwalające uchwalić taką jednorazową pomoc finansową dla matek nowo narodzonych dzieci.
Decyzję wojewody można zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Kaczyński nie wie jeszcze, czy samorząd to zrobi, bo liczy, że będzie możliwość podjęcia identycznej uchwały, ale opartej na innych podstawach prawnych.
Nowe Piekuty jako pierwsze w podlaskiem podjęły uchwałę o "becikowym". Samorządowcy chcieli płacić po tysiąc złotych jednorazowej pomocy dla matek nowo narodzonych dzieci.