Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 363

Podatek ostateczny

Niektórzy ludzie z samochodami mają tak jak z muzyką. Słyszą kiedy gra, i kiedy nie. Widziałem niedawno Lamborgini zaparkowane nieopodal jakiegoś hotelu. Nie pamiętam nawet modelu. Nie znam się. Gołym okiem jednak widać, że auto jest ciągle egzotyczne na polskich ulicach. Chociaż dzisiaj nie wzbudza już tylu emocji co w czasach upadających „Samów” Gminnych Spółdzielni. Wczesna podstawówka upływała wtedy pod znakiem karteczek z gum Turbo. Od tego czasu Włosi się w ogóle nie zmienili. Teraz pracują nad superszybkim pociągiem. Zawsze mocniej, wyżej, dalej. My nie mieliśmy chyba takich ambicji. Wszystkich, którzy się wyróżniali szybko sprowadzano do parteru. Dość wspomnieć Jacka Karpińskiego, polskiego Gatesa i twórcę jednego z pierwszych w świecie komputerów, który żeby przeżyć musiał nauczyć się doić krowy.

Rudolf Gundlach, przedwojenny wynalazca obrotowego peryskopu, żeby przeżyć musiał uciekać za granicę już po wojnie. To na szczęście dotyczy tylko nielicznych. Każdy kto siedzi cicho, a kreatywność ogranicza do obgryzania paznokci z lewej na prawą, mógł żyć w spokoju do końca. A koniec zawsze nadejdzie. Co więcej, przyjdzie prędzej niż się spodziewamy. Nasze chcenie nie ma tu nic do rzeczy. Po co więc się przemęczać, ryzykować i głowić. Wystarczy czekać. Czekanie jest modne i w dzisiejszych czasach. Jak człowiek tak siedzi i czeka, to mu się trochę nudzi. Ziewanie przechodzi w strapienie wtedy tylko, kiedy uświadomimy sobie, że z nudów nikomu jeszcze nie przybyło. Najłatwiej jest więc podnieść podatki. Dobrze mieć wtedy na podorędziu jakiś krzyż i tych, którzy niesieni długowieczną tradycją romantyzmu będą go bronić. Z drugiej strony są realiści. Posłowie, którzy w znakomitej części zrezygnowali ostatnio z udziału w sejmowej debacie o stanie finansów państwa. Dla podwyżek jest więc droga otwarta. Szkoda tylko, że dotyczą one VAT-u. Można było podejść do zagadnienia z większym zaangażowaniem.
Ostatni ranking najgłupszych podatków czytałem w ubiegłym roku. Internetowe wydanie TVP Info zauważyło między innymi Włochów, którzy chcieli opodatkować internetowe blogi. W Stanach Zjednoczonych przymierzano się już do plastikowych butelek. Powstał jednak problem jak to ugryźć. Nakrętki od petów są całkiem solidne. Za nadużycie uważam wytykanie Francji podatku od emisji dwutlenku węgla. Bardziej absurdalny jest pomysł handlu możliwością zanieczyszczania środowiska. Robi się to powszechnie na całym świecie i w świetle prawa. Szwedzcy socjaliści, nawiązując do tradycji ich polskich kolegów z PRL-u, pobili wszystkich na głowę pomysłem podatku od bycia mężczyzną. Nie wspomniano jednak o zwiększonych kosztach uzyskania przychodu w oparciu o konieczność znoszenia kobiecych humorów. Być może dlatego pomysł upadł.
My też mamy się czym pochwalić. Jeden z urzędów skarbowych, w bardzo pomysłowy sposób podszedł do interpretacji przepisu o opodatkowaniu darmowej przysługi. Ta, jest realnym zyskiem – pomyśleli urzędnicy i postanowili ściągnąć daninę od wszystkich, którym ktoś, kiedyś w życiu był życzliwy. Jeżeli więc komuś naprawicie kran, ugotujecie obiad, zbijecie skrzynkę na kwiaty, wiedzcie, że właśnie jesteście winni budżetowi trochę grosza. W poczuciu obywatelskiego obowiązku należy więc wypełnić formularz i zanieść go do urzędu. Jest bardzo prawdopodobne, że po chwili dyskusji, zaproponujemy pracownikowi instytucji żeby gdzieś tam nas pocałował, lub na oczach wszystkich zapukał w próżnię. Wyjście naprzeciw propozycji przyniosłoby petentowi niebywałą satysfakcję, od której oczywiście należałoby odprowadzić odpowiednią opłatę. Kryzys minąłby w okamgnieniu. Mógłby być to pierwszy podatek, który każdy, chętnie by zapłacił.

Mariusz Rytel


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę