Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Rozpasane malarstwo i ascetyczna fotografia

Główne zdjęcie
Adam Palatyński z mamą i Jarosław Strenkowski z żoną.

Zaskakujący wernisaż odbył się w Galerii Pod Arkadami przy Starym Rynku w Łomży. Zaskakujący z kilku powodów. Po pierwsze: bo obaj autorzy są amatorami. Adam Palatyński z Łodzi w dziedzinie malarstwa, Jarosław Strenkowski z Zambrowa – fotografii. Po drugie: bo prace malarza wręcz porażają śmiałością tematu i rozmachem formy, zaś fotografika – wręcz odwrotnie. Po trzecie: niemal nic ich z sobą nie łączy, oprócz znanego z odważnych prezentacji ambitnej sztuki współczesnej miejsca i ponad 50 gości, którzy przybyli w piątkowy wieczór 11 sierpnia 2006 r.

Parter Galerii zajęły duże, utrzymane w postimpresjonistycznej stylistyce prace Palatyńskiego. Są to głównie akty kobiece. Już na pierwszy rzut oka widać ich nieporadność. Spod warstw pastelu czy akrylowej farby przezierają techniczne szkice lub uwagi poczynione mazakiem. Pociągnięcia pędzla są niestaranne i (jakby to za mało powiedziane) niedokończone.

Gdyby przyłożyć do oceny obrazów Palatyńskiego tylko miarę warsztatową, nie dałoby się ich obronić. Jednak robią wrażenie przez swoją spontaniczną nieudolność, swoistą „rozrzutność” w poszukiwaniu jak najszerszej gamy żółci czy zieleni. Ale zatrzymują uwagę nawet niewprawnego widza głównie dlatego, że nagie sylwetki kobiet epatują demonicznym wyrazem twarzy, mimo że są istotami skrzydlatymi. To połączenie diabelskiej maski i anielskiego atrybutu twórca konfrontuje z czasem dyskretnie, a częściej zbyt dosadnie, niesmacznie wyeksponowanym sromem.

„Siła malarstwa Palatyńskiego wynika z pozornej słabości” pisze w katalogu Zbigniew Nowicki, który twierdzi, w odróżnieniu od niżej podpisanego, że „powyższe zabiegi nie służą ukazaniu dominującej cielesności naszej natury, lecz przewrotnie bez epatowania ogromnymi chwytami nadają jej wymiar duchowy”. Cóż, o gustach się nie dyskutuje. Zresztą, sami Państwo mogą się przekonać, odwiedzając Galerię Pod Arkadami, w której...

W której podziemnym aneksie Jarosław Strenkowski, na co dzień prowadzący Regionalną Izbę Historyczną w Zambrowie, pokazał trochę fotografii pod wspólnym tytułem „Cienie”. Prace nie wyróżniają się nadmiarem przesadnego artyzmu (sam autor przyznaje, że jest „niedzielnym fotografem”), ale mają pewien walor, rzekłbym: historyczno-refleksyjny. Są historyczne, bo dokumentują wnętrza, gdzie zostały wykonane: koszary 71 pułku piechoty i Szkołę Podchorążych, należące do Garnizonu Zambrów, budynki po Zambrowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego, a nawet - już rozebrane - podworskie obory w Porytem Jabłoni. Cecha kompozycyjna i zamysł wszystkich zdjęć jest identyczna: mroczne, puste wnętrza, z których czy to przez okna, czy przez drzwi przeziera a to smuga światła, a to nitka zieleni łąki i lasu na horyzoncie, a to postacie ludzkie, anonimowe i tajemnicze.

- Miejsca były pretekstem do pokazania świata, jakim go widzę – twierdzi Strenkowski. - To świat ponury i posępny, zagadkowy i tajemniczy, świat osadzony w pustce, ale nie beznadziejnej, bo zawsze rozjaśnionej gdzieś przez światło, przez człowieka czy roślinę, co przyciąga wzrok...

I tak jak poprzednim razem: zachęcam Państwa, byście sprawdzili, czy te idee twórcy trafią Wam do przekonania. Przekonacie się sami!

Mirosław R. Derewońko

P.S.1. Adam Palatyński urodził się w 1973 r. w Łodzi. Uprawia malarstwo olejowe, a także akwarelę, rysunek (węgiel, ołówek, pastel) i grafikę (linoryt, serigrafia). Wystawiał indywidualnie i zbiorowo od roku 2002, głównie w Łodzi.

P.S. 2. Jarosław Strenkowski urodził się w 1967 r. w Zambrowie. Ukończył historię na WSP w Olsztynie. Fotografowaniem zajmuje się od 2003 r. Wystawiał już w Łomży dwa lata temu w GPA czarno-białe fotogramy, ukazujące ginącą architekturę drewnianą okolic Zambrowa. Miał też wystawę w Olsztynie i kilka w rodzinnym mieście.

Foto: Adam Palatyński z mamą i Jarosław Strenkowski z żoną.
Foto: Palatyński z rodzicami przed swoimi obrazami
Foto: Palatyński i jego
Foto: Jarosałw Strenkowski w podziemnym aneksie GPA
Foto: Jarosałw Strenkowski w podziemnym aneksie GPA
Foto: Strenkowski z łomżyńskim fotografikiem Stanisławem Andruszkiewiczem
Foto: Kamera prawdę Ci powie ...

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę